Wiemy już kto wysłał drucianych *pieszych* na korzeńskie drogi

Wiemy już kto wysłał drucianych *pieszych* na korzeńskie drogi

Wczoraj informowaliśmy o tajemniczych postaciach stojących przy drogach w gminie Korzenna. Z daleka wyglądają jak prawdziwi ludzie, ale tak naprawdę to tylko druciane sylwetki, na które założono ubrania. Dziś udało nam się rozwiązać zagadkę metalowych ,,pieszych”.

Znaleźliśmy kilka miejsc w gminie Korzenna, w których ustawiono pary drucianych sylwetek, a nasi Czytelnicy informowali o kolejnych.

Dziś wiemy już, że nietypowi piesi wysłani zostali na korzeńskie pobocza przez Stowarzyszenie Aktywni dla Rozwoju, a nasze przypuszczenia co do ,,misji” metalowych ludzi były trafione.

– Niestety, było ostatnio dużo wypadków z udziałem pieszych i wychodząc naprzeciw sytuacji postanowiliśmy coś zrobić – mówi prezes Stowarzyszenia, Andrzej Bobakowski. – Samo rozdawanie kamizelek odblaskowych nie przynosi większych skutków. Trzeba starać się dotrzeć też do świadomości ludzi. W trakcie burzy mózgów podczas zebrania Stowarzyszenia powstał pomysł, żeby zobrazować ludziom widoczność pieszych w kamizelce odblaskowej i bez.

Jak pisaliśmy wczoraj, druciane sylwetki pojawiają się na poboczach parami. W każdym przypadku jedna z postaci ma na sobie kamizelkę odblaskową, a druga – ciemną bluzę lub koszulkę. Dopóki w dzień dość dobrze widoczne są oba ludziki, to w nocy sytuacja zmienia się diametralnie. Z daleka dostrzegamy postać w kamizelce odblaskowej, natomiast drugą z nich zauważyć można dopiero z bliskiej odległości.

Prezes Stowarzyszenia zdradza, że przygotowano już około dwanaście par metalowych sylwetek. Część stoi przy korzeńskich drogach, inne dopiero się tam pojawią. Może zdarzyć się też tak, że druciani piesi będą zmieniać swoje miejsca. Członkowie stowarzyszenia własnoręcznie wykonali sylwetki z drutu.

– W naszym stowarzyszeniu mamy ludzi, którzy zawodowo wykonują różne rzeczy. Niektórzy pracują jako spawacze, ślusarze, są to fachowcy – zdradza Andrzej Bobakowski.

– Chcielibyśmy, żeby w ludzki nawyk weszło zakładanie kamizelek, przy wychodzeniu z domu po zmroku. Kiedy wychodzę w zimie na zewnątrz – biorę czapkę. Nawet kiedy nie mam jej pod ręką, to jej szukam. Dobrze, żeby tak samo było z kamizelką. W niektórych krajach zachodnich człowiek, który wychodzi bez odblasku jest nazywany samobójcą.

Akcja cieszy się wsparciem lokalnych przedsiębiorców i nie ogranicza się tylko do przydrożnych postaci. Udało się uzyskać fundusze, za które stowarzyszenie zakupi kamizelki odblaskowe. Jednak jak twierdzi Andrzej Bobakowski, masowe ich rozdawanie może nie przynieść efektów, dlatego dodatkowo każdy członek organizacji będzie woził kilkanaście kamizelek w swoim samochodzie. Kiedy tylko po zmroku zobaczy pieszego bez jakiegokolwiek odblasku, podaruje mu kamizelkę i zachęci do jej włożenia.

Honorowy patronat nad akcją objął Wójt Gminy K0rzenna. Oficjalna inauguracja projektu nastąpi podczas uroczystego otwarcia Miasteczka Ruchu Drogowego w Korzennej, które odbędzie się najprawdopodobniej 16 kwietnia.

Tajemnicze postaci przy korzeńskich drogach

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama