Z Tylmanowej, przez Nowy Sącz do wielkiej piłki

Z Tylmanowej, przez Nowy Sącz do wielkiej piłki

Filip Piszczek być może jutro zadebiutuje w rozgrywkach włoskiej Serie B, w drużynie Trapani Calcio. 24-letni napastnik, który ostatnio występował w Cracovii Kraków, niespodziewanie otrzymał wielką szansę. Przez pół roku chce się wypromować na zapleczu jednej z najsilniejszej piłkarskiej ligi Europy.

Piszczek jest wychowankiem Lubania Tylmanowa. Klubu, który błąka się po niższych regionalnych ligach. Młodemu napastnikowi udało się jednak wypłynąć na szerokie piłkarskie wody, ale trudności w poruszaniu się w zawodowym futbolu nie brakuje. W 2014 roku przeszedł do Sandecji (przez pół roku grał jeszcze w Poradzie Muszyna). Szybko robił postępy i wkrótce w składzie sądeckiego pierwszoligowca pojawiał się coraz częściej. W historycznym sezonie 2016/2017, gdy Sandecja świętowała swój awans do Ekstraklasy, 22-letni wówczas Piszczek w 20 spotkaniach strzelił trzy gole. W kolejnych rozgrywkach było już tylko lepiej. W piłkarskiej polskiej elicie w barwach sądeczan w 32 spotkaniach zdobył sześć goli. Biało-czarni spadli do I ligi, ale Piszczek zapracował na transfer do Cracovii. Trafił pod skrzydła znanego trenera Michała Probierza, który w Krakowie buduje czołową drużynę w Polsce. W ubiegłym sezonie Piszczek przeważnie był rezerwowym, ale i tak zdołał strzelić dla popularnych „Pasów” sześć goli. Niestety jesienią obecnego sezonu było już znacznie gorzej. Tylko czterokrotnie pojawił się w podstawowym składzie krakowskiej drużyny i nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Dlatego niedawne wypożyczenie do Trapani Calcio spotkało się z dużym zaskoczeniem. Dla Filipa Piszczka przenosiny do Włoch to życiowa szans.

Przed wychowankiem Lubania Tylmanowa jednak bardzo trudne zadanie. Trapani Calcio zajmuje w tej chwili przedostatnie miejsce w Serie B. Widmo degradacji zagląda drużynie coraz bardziej w oczy. Piszczek był już do dyspozycji swojego nowego trenera podczas meczu z AS Citadella (1 lutego). Były zawodnik Sandecji całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Dryżyna z Trapani przegrała u siebie  0-3, dlatego w jutrzejszym (10 lutego) wyjazdowym meczu s Salernitaną można spodziewać się kolejnych zmian w składzie. To może być szans dla Piszczka na debiut w Serie B. W styczniu zawodnikiem Trapani został także inny Polska, Tomasz Kupisz (30 lat, pomocnik. Były piłkarz Jagiellonii Białystok we Włoszech jest już od sześciu lat, reprezentował kilka klubów w Serie B. W składzie Trapani pojawił się już dwukrotnie.

Występy na drugim poziomie rozgrywkowym we Włoszech to duża szansa na promocję.

fot. archiwum cracovia.pl

Solidna drużyna sprawdziła Sandecję. Remis z uczestnikiem europejskich pucharów.

Reklama