Ważny remis Sandecji w Rzeszowie

Ważny remis Sandecji w Rzeszowie

Dla obu zespołów był to bardzo ważny mecz, bo obie ekipy walczą i będą walczyły o utrzymanie w I lidze. Resovia dzięki remisowi ma 8 punktów, a Sandecja 2. Ale najważniejsze, że coś drgnęło w zespole z ul. Kilińskiego. Remis to wprawdzie mało, ale ważny jest każdy punkt.

Apklan Resovia Rzeszów – Sandecja Nowy Sącz 0:0

Sędziował: Mateusz Złotnicki.
Żółte kartki: Kuczałek – Korzym, Dziwniel, Kałahur
Apklan Resovia: Daniel – Mikulec, Zalepa, Domoń, Geniec – Wasiluk, Kuczałek, Płatek (90 Brychlik), Adamski (70 Czernysz), Feret – Demianiuk (74 Twardowski).

Sandecja: Pietrzkiewicz – Piter-Bućko, Szufryn, Danek, Dziwniel – Huesca, Małkowski (69 Korzym), Walski, Chmiel (69 Kałahur), Kasprzak – Ogorzały.

Od pierwszych minut Sandecja atakuje, ale obrona Resovii gra bardzo agresywnie rozbiajjąc ataki biało czarnych. Prawą stroną próbował się przedrzeć na pole karne gospodarzy Kasprzak, z lewej Chmiel, ale brakowało dokładnego podania by oddać skuteczny strzał. Osd 25 minut Resovia przyśpieszyła grę i zrobiło się gorąco pod bramką Pietrzkiewicza. Na szczęście rzeszowianie też nie potrafili wykorzystać przewagi w polu karnym Sandecji. W 30 minucie sądeczanie wykonywali rzut rożny. Małkowski podał piłkę do Chemiel, ten do Ogorzałego, ale znów zabrakło strzału. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Piłkarze obu zespołów walczyli, ale brakowało składnych akcji czy celnych, mocnych strzałów.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Oba zespoły walczyły, ale niewiele z tego wynikało. W 47 minucie Dziwniel podał piłkę do Małkowskiego, który próbował dośrodkować, ale obrońca ją wybił, a rzut rożny był nieudany. Swoich sił próbowali Rubio i Danek, jednak znów brakowało precyzji. Do 70 minuty przeważała Sandecja, ale brakowało płynnych akcji, mnożyły niecelne podania, które są wynikiem braku niepewności co do swoich umiejętności, ale też do partnerów. Tuż przed końcem meczu bliski zdobycia gola był Korzym, który po rzucie rożnym, będąc tyłem do bramki Resovii, uderzył piłkę głową, a ta przeleciała tuż nad poprzeczką.
Sandecja notuje drugi remis w sezonie, a w sobotę czeka mecz przy ul. Kilińskiego 47 z Radomiakiem.
Fot: Arch, MKS Sandecja

Reklama