Cieniawa – na stoku jak w raju

Cieniawa – na stoku jak w raju

Niedziela wynagrodziła narciarzom to co zafundowała dzień wcześniej pogoda. Niewielki mróz, znakomicie przygotowane stoki w całym regionie dały wiele radości najmłodszym i najstarszym miłośnikom jazdy na nartach i snowboardzie.

W sobotę wieczorem w Cieniawie padał deszcz. Ludzie przygotowujący stok byli mokrzy. Wydawało się, że ich praca pójdzie na marne. Tymczasem w nocy nadciągnął mróz, ściął śnieg, a ratrak zrobił resztę. Rano stok był równy i gładki. Nic tylko jeździć.

Ranek przywitał narciarzy słońcem i temperaturą minus 2-3 stopnie. To spowodowało, że jazda na znakomicie przygotowanym stoku była po prostu pyszna.

Lubię to przyjeżdżać, bo jest spokój, znakomita atmosfera oraz obsługa – mówił Dawid z Nowego Sącza. – Najfajniej jest rano bo jeszcze nie ma tłoku w kolejce do orczyka i na stoku.

Mieszkamy tu niedaleko i kiedy tylko możemy to pojawiamy się w Cieniawie całą rodziną. – dodaje Henryk – Stok zawsze jest bardzo dobrze przygotowany. Dzisiaj było trochę twardo jak dla mnie, ale moje dzieci nie narzekały, śmigały aż miło.

Im bliżej było południa, tym ciekawiej się robiło. Przybyło więcej ludzi, a słońce wynagrodziło wszystkim chwile oczekiwania na na wyciąg. Nie brakowało takich, którzy po dwóch – trzech zjazdach wybrali ławeczkę by się opalać.

Warto dodać, że nie brakowało też wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Opieki, a miłośnicy białego szaleństwa nie żałowali datków.

Reklama