Dla całej Sądecczyzny obowiązuje ostrzeżenie o intensywnych opadach śniegu. Mogą wystąpić zamiecie i zawieje śnieżne. Nawierzchnia dróg może być niebezpiecznie śliska. Najtrudniejsze warunki panują w okolicach Krynicy- Zdroju, Limanowej oraz na Podhalu.
O tym, że trudnym warunkom drogowym wcale nie musi towarzyszyć spektakularna śnieżyca za oknem, przekonali się kierowcy autobusu który dziś (4 lutego) przed godziną piątą rano „położył” się w poprzek ulicy Sądeckiej w Krynicy – Zdroju oraz ciężarówki, której podróż zakończyła się w rowie w Mochnaczce Wyżnej.
„Autobus leżał na drodze wojewódzkiej w poprzek. Jechało nim tylko dwóch kierowców, którzy wydostali się z autobusu i ze względu na śliską nawierzchnię ostrzegali użytkowników drogi o jej zablokowaniu. Zadysponowana do zdarzenia w Krynicy Zdroju OSP Mochnaczka Niżna najechała w Mochnaczce Wyżnej na samochód ciężarowy, który wypadł z drogi i znajdował się w rowie. Nikt nie został poszkodowany, a ze zbiornika paliwa samochodu ciężarowego wyciekało paliwo. Wyciek został zabezpieczony przez ratowników z JRG Krynica Zdrój, OSP Mochanczka Wyżna oraz OSP Mochnaczka Niżna a do przepompowywania paliwa zadysponowano specjalistyczną grupę ratownictwa chemiczno – ekologicznego z JRG nr 1 w Nowym Sączu.” – relacjonują strażacy.
zdjęcia PSP Nowy Sącz
Czytaj też:
Jest podejrzany w sprawie postrzału w Gródku nad Dunajcem. Sprawę przejęła prokuratura