Coraz częściej w ostatnim czasie słyszy się o byciu świadomą mamą, byciu świadomym tatą, byciu świadomym rodzicem.
Co to właściwie jest?
Przecież jak stajesz się mamą, tatą to chyba z zasady masz tą świadomość, że jesteś opiekunem swojego dziecka i będziesz dla niego chcieć jak najlepiej.
Tylko, czy to o to właściwie chodzi?
W świadomym rodzicielstwie mówimy o tym, że dopóki nie zajrzymy w głąb siebie, nie dotkniemy swoich ran, nie przepracujemy jakieś traum, trudnych sytuacji i nie zaopiekujemy się sobą trudno nam będzie zbudować zdrowe relacje z dziećmi. Często one będą przykryte warstwami naszych naleciałości z trudnych momentów z naszego życia.
Np. W sytuacjach stresujących prawdopodobnie będziemy używać tych samych komunikatów, które stosowane były do nas samych, przez naszych rodziców, opiekunów, i które zazwyczaj nie będą wspierające dla naszych dzieci, np.:
Co się tak guzdrzesz?!,
Jak można się tak zachowywać?! Marsz do swojego pokoju!
Nie jesteś sam na tym świecie!,itd.
Na pewno każdemu z nas takie hasła są doskonale znane.
Dopiero dzięki świadomej refleksji nad własną przeszłością można znacząco poprawić swoje relacje z dziećmi.
Bezpieczna więź, zrozumienie swoich emocji, odpowiednia komunikacja, wspólny dialog – to fundamenty, które pozwolą przetrwać trudne momenty, sytuacje konfliktowe w rodzinie i zapewniają dziecku optymalne warunki rozwoju.
Tylko jak się tego nauczyć?
Na rynku jest coraz więcej ofert skierowanych do rodziców, którzy by chcieli świadomie, bez obciążeń z przeszłości wychowywać swoje dzieci.
Można sięgnąć po liczną literaturę, np. po książki neurobiologa i psychiatry dziecięcego Daniela J. Siegela oraz pedagożki Mary Hartzell, którzy dają dokładne wskazówki jak stać się świadomym rodzicem, czy też po książki z wydawnictwa Pozytywna Dyscyplina, które wspierają budowanie pozytywnych relacji z dziećmi.
Inną formą wsparcia są warsztaty dla rodziców, np. z Pozytywnej Dyscypliny, podczas których rodzice uczą się jak budować relacje ze swoim dzieckiem oparte na szacunku, miłości i odpowiedzialności. Warsztaty takie, również są organizowane na terenie Nowego Sącza.
I na koniec – najważniejsza zasada. Nie musisz nazywać się świadomym rodzicem, najważniejsze jest obserwować siebie i swoje zachowania. Jeśli cokolwiek Cię niepokoi, masz wrażenie, że nie radzisz sobie z wyzwaniami rodzicielskimi naprawdę warto sięgnąć po pomoc. Działanie po omacku i na starych utartych schematach może przynieść sporo krzywdy dla Ciebie i Twojej rodziny.
Miej odwagę walczyć o swoje szczęśliwe rodzicielstwo, a dla Twoich dzieci o szczęśliwe dzieciństwo!
Justyna Światłowska, Coach, Edukatorka Pozytywnej Dyscypliny.