Sołtys Barcic: kolejne osoby giną na drogach, torach w Barcicach i co dalej?!

Sołtys Barcic: kolejne osoby giną na drogach, torach w Barcicach i co dalej?!

Z pięciu osób podróżujących skodą, która wczoraj (2 września) w Barcicach zderzyła się z pociągiem, dwoje ludzi nie żyje. O wypadku i akcji ratunkowej pisaliśmy w tekście: Zderzenie samochodu z pociągiem. Trwa akcja ratunkowa w Barcicach. Przyczyny dramatycznego zdarzenia nie są jasne. Ma je wyjaśnić Policja. Swoimi spostrzeżeniami, które mogą pomóc uniknąć kolejnych wypadków w tym miejscu podzielił się dziś w mediach społecznościowych sołtys Barcic Tomasz Koszkul. Nie ukrywając emocji, kieruje do Zarządu Dróg Powiatowych i do Starosty Nowosądeckiego serię pytań o bezpieczeństwo w okolicy miejsca zdarzenia. Nie był to pierwszy drogowy dramat w tej lokalizacji.

Treść listu otwartego sołtysa Koszkula przytaczamy poniżej:

Kolejne osoby giną na drogach, torach w Barcicach i co dalej?!

Po wczorajszej tragedii na torach, gdzie samochód wpadł pod nadjeżdżający pociąg, w której śmierć poniosły dwie młode osoby, postanowiłem dodać parę faktów do tematu i bezpieczeństwie o którym często tu piszę czy mówię na sesjach w Gminie.

Nie będę się odnosił do tego czy kierowca jechał za szybko, czy był „pod wpływem”,  czy nie był…to zostawiam ekspertom i Policji.

Większość mediów lokalnych a później cytujących po nich mediów ogólnopolskich puszczało narrację po wypowiedzi Barbary Szczerby z Komendy Wojewódzkiej Policji, że: „Kierujący samochodem marki Skoda z nieustalonych na tę chwilę przyczyn, na łuku drogi krajowej 87 stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na tory wprost pod nadjeżdżający pociąg…”’

TO NIE PRAWDA! Musiałby mieć skrzydła ten samochód, aby się tam znaleźć!

Faktem było tylko to, że DK 87 była zablokowana ponieważ rogatki były opuszczone na przejeździe, a pociąg blokował przejazd, więc wozy bojowe straży pożarnych, karetki i policja blokowały drogę krajową. To był cały „udział” DK 87 w tej sprawie!

Do zdarzenia doszło tylko i wyłącznie na drodze POWIATOWEJ, która prowadzi z Barcic do Przysietnicy, i torach kolejowych obok tej drogi. To jest kluczowe w całej tej sprawie.

Pod artykułami w mediach w komentarzach zwrócili na to uwagę mieszkańcy tamtych terenów, którzy znają tą drogę doskonale. A to bezpośrednio niestety nie wybrzmiało… Samochód jechał od strony Przysietnicy. Na łuku, który ma prawie 90 stopni – wypadł z drogi, dachował i znalazł się na torach. Już wcześniej dochodziło tu do wypadków. Niedawno – parę lat temu, ktoś z Nowego Sącza pojechał prosto i wylądował na kapliczce przydrożnej – też na tym łuku. Wyżej doszło do potrącenia człowieka ze skutkiem śmiertelnym…

Odcinek jest bardzo niebezpieczny! Wypadnięcie z drogi może się przytrafić każdemu kierowcy na przykład po wystrzeleniu opony czy poślizgu… Nie trzeba od razu „przycinać” 100 km na godzinę!

Pytania do Zarządu Dróg Powiatowych i Starosty Nowosądeckiego:

  • Czy łuk bliski 90 stopni nie powinien być oznaczony przynajmniej jednym znakiem drogowym? „ostry łuk”
  • Czy na ostrym łuku jadąc od Przysietnicy nie powinno pojawić się oznakowanie (widoczne w nocy) pokazujące ten ostry zakręt?
  • Czy Starostwo powiatowe nie powinno zadbać o bariery energochłonne na tym łuku? Odległość jezdni do torów to jakieś 5-7 m… (w sołectwie czy gminie wstawiamy je przy mniej niebezpiecznych łukach). Droga powiatowa jest lekko ponad torami. Znalezienie się w fosie może powodować uderzenie przez pociąg.
  • Czy Starostwo Powiatowe nie powinno wstawić przynajmniej jednego znaku drogowego mówiącego o dozwolonej prędkości? (na odcinku od szkoły w Przysietnicy do przejazdu nie ma żadnego znaku – jest tylko na granicy „teren zabudowany” a przed łukiem  – niewidoczny za krzakami znak mówiący o rogatkach)
  • Czy Starostwo Powiatowe zadba o widoczność istniejących znaków, które są za krzakami?
  • Czy Starostwo Powiatowe nie powinno już dawno zadbać o próg zwalniający na tej prostej przed zakrętem?
  • I wreszcie: czy Starosta zechce się w końcu spotkać z przedstawicielem lokalnej społeczności – sołtysem, który chce omówić sprawy dotyczące chodników przy drogach powiatowych, rozmawiać o bezpieczeństwie zamiast dawać do zrozumienia (…) że to nie ta ranga? (nadmienię tylko, że nie mam problemu w kontaktach z Posłami, Senatorami, wiceministrami czy Wojewodą. Zawsze można się umówić na rozmowę!)

Nasuwa się taka refleksja: podobno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad pod pretekstem niebezpieczeństwa zakrętów barcickich, chce zrobić ich obejście likwidując je, a tu nie ma mądrego, żeby wstawić jeden znak drogowy „ostry łuk” czy zamontować barierę ochronną!

Czy mogliśmy uniknąć tragedii koło mostu w Barcicach gdzie zginął rowerzysta przy drodze powiatowej? Lustro, które tam było, zostało rozbite przez jakiegoś idiotę przez co nie było praktycznie widoczności. Na jego wymianę czekaliśmy 2 miesiące…

Czy można było uniknąć tych tragedii? Odpowiedzmy sobie sami…

[*] [*]

Sołtys Barcic
Tomasz Koszkul
zdjęcia: PSP Nowy Sącz i  T.Koszkul

Reklama