Drużyna z Nowego Sącza rozpoczęła rundę wiosenną od pojedynku z Zagłębiem II Lubin. Już pierwsza odsłona spotkania udowodniła, że nie będzie to łatwe spotkanie. Żółtą kartkę obejrzało w tej części meczu aż trzech zawodników z formacji obronnej (Kowalik, Szufryn, Rutkowski).
Sandecja – Zagłębie II Lubin 1:1 (0:0)
Bramki: Wolsztyński 89 – Adamski 58.
Sandecja: Polacek – Szufryn (46 Buchta), Rutkowski, Kowalik, Nawotka, Bryła (65 Talar), Potoma, Żołądź (65 Vaclavik), Kwietniewski (81 Wilczyński), Kamiński (65 Gołębiowski), Wolsztyński.
Zagłębie: Weirauch – Kolan, Sochań, Lepczyński, Karasiński (55 Ratajczyk), Kocaba (46 Kizyba), Kruszelnicki (65 Antkiewicz), Terlecki, Adamski (Dziewiatowski), Popielec (55 Dudziński), Reguła.
W wyjściowej jedenastce znalazło się czterech nowych zawodników Sandecji. Między słupkami stanął Polacek. Od pierwszych minut zagrał także Żołądź. Trener Kasperczyk wydelegował na plac boju dwóch pozyskanych napastników: Kamińskiego i Wolsztyńskiego. Warto podkreślić, że drużyna Zagłębia była złożona niemal wyłącznie z młodzieżowców (w podstawowym składzie było ich aż dziewięciu). Poniżej pomeczowe wypowiedzi trenerów (audio) oraz zdjęcia z meczu.
Robert Kasperczyk (Sandecja):
Paweł Sochacki (Zagłębie II Lubin):
Czytaj także: Ależ nokaut! Rafał Dudek wygrał z niepokonanym dotąd pięściarzem na gali Babilonu [ZDJĘCIA]
