Robert Korzeniowski od A do Ż. Zadał kłam przysłowiu „kto nie ma w głowie, ten ma w nogach”

Robert Korzeniowski od A do Ż. Zadał kłam przysłowiu „kto nie ma w głowie, ten ma w nogach”

Cechą dystynktywną polskiego sportu jest peryferyjność – odnoszenie sukcesów w dyscyplinach drugorzędnych, jak siatkówka, najmniej popularna na świecie z czterech zasadniczych gier zespołowych, czy w dyscyplinach wręcz niszowych typu żużel albo skoki narciarskie, uprawiane z powagą w góra pięciu państwach świata. A jeśli są to sukcesy w dyscyplinach liczących się globalnie, jak np. lekkoatletyka, to obowiązkowo muszą być odnoszone w konkurencjach lekceważonych przez potęgi tego sportu, jak rzut młotem albo chód. Robert Korzeniowski brylował w tym ostatnim.

Robert Marek KORZENIOWSKI – najwybitniejszy zawodnik w historii światowego chodu, pierwszy chodziarz na świecie i lekkoatleta polski, który skompletował tytuły mistrza olimpijskiego, świata i Europy, jeden z najbardziej utytułowanych lekkoatletów i sportowców polskich. Urodził się 30.07.1968 w szpitalu w Lubaczowie k/Przemyśla, wychował w Jarosławiu, od 1980 r. mieszkał w Tarnobrzegu, gdzie uprawianie sportu zaczął od dżudo. Wzrost – 1,68 m.

Aktywności

Od 1997 r. był honorowym ambasadorem Polski ds. sportu, tolerancji, fair play oraz walki z rasizmem i ksenofobią przy Radzie Europy w Strasburgu. Od 2002 r. dyrektor sportowy zawodowej grupy lekkoatletycznej Elite Cafe, w skład której wchodzili m.in. mistrzowie olimpijscy w młocie Kamila Skolimowska i Szymon Ziółkowski. Propagował chód sportowy patronując kilkunastu Uczniowskim Klubom Sportowym o nazwie Korzeniowski.pl (wychowankiem UKS Maraton Korzeniowski w Bieruniu jest mistrz olimpijski z Tokio 2021 w chodzie na 50 km Dawid Tomala) oraz organizując od 1997 r. w Krakowie mityng chodziarski Na Rynek Marsz! (wygrał w nim w latach 1998 i 2003), którego 10. edycję w 2007 r. zaliczono do cyklu Grand Prix Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF, obecnie World Athletics) w Chodzie (ostatnia edycja odbyła się bodajże w 2010 r.). Promował akcję „Gazety Wyborczej” – Polska Biega. W styczniu 2009 r. wszedł w skład zarządu Polskiego Związku Lekkiej Atletyki i został pełnomocnikiem ds. kontaktów z IAAF i Europejską Federacją Lekkoatletyczną (EAA). Członek Komitetu Chodu IAAF i Komisji Międzynarodowej Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W 2010 r. zajął 12. miejsce w 12. edycji Tańca z Gwiazdami. W latach 2011–2012 doradca ds. marketingu i PR przy piłkarskich Mistrzostwach Europy Euro 2012 rozgrywanych w Polsce i Ukrainie, potem dyrektor biura ubezpieczeń sportowych w firmie brokerskiej Mentor S.A. W 2015 r. założył klub lekkoatletyczny RK Athletics, a w 2019 r. Fundację własnego imienia, która w latach 2022-23 zorganizowała w Warszawie dwie edycje Pucharu Korzeniowskiego w Chodzie.

Auta

Zaczął w 1991 r. od „bitego” forda sierra. Kiedy reprezentował barwy Racing Club de France Paryż, jeździł peugeotem 309. Następnie hyundaiem pony, citroenem saxo oraz renaultami megane coupe i kangoo. Po Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie ’96 jedną z nagród był fiat cinquecento sporting (zanim go przekazano firma podstawiła fiata punto), po IO w Sydney 2000 – fiat marea, po IO w Atenach 2004 – fiat stilo. Za zwycięstwa w plebiscytach na sportowca roku w Polsce otrzymał alfę romeo 156 (jeździła nią żona), hondę civic i citroena xsara coupe VTS (też użytkowała go żona). O kolejnym wygranym samochodzie – patrz hasło Filantropia. W drugiej części kariery związany z Citroenem, jeździł m.in. modelem picasso. Auta tego producenta wypożyczał także wtedy, gdy przebywał na zgrupowaniach zagranicznych. Przed IO w Atenach 2004 użyczył wypożyczony samochód koledze-chodziarzowi, Irlandczykowi Jamie Costinowi, a ten go rozbił. W 2006 r. auto uszkodził mu Belg Christian D., rozzłoszczony tym, że były chodziarz zastawił mu wjazd na posesję. Po zakończeniu kariery reklamował Suzuki i jeździł volkswagenem passat combi alltrack.

Buty

W trakcie kariery zdzierał 14 par obuwia sportowego rocznie. Tak o tym mówił w 1994 r.: – Pierwsze moje buty były z Krosna i w ogóle nie przeznaczono ich do chodu. Góra skórzana, spód z dwucentymetrowej gumy. Dostałem je w magazynie MKS Tarnobrzeg, buty były wtedy na kartki. Chodząc w nich, robiły mi się straszne bąble na piętach. (…) Pojechałem na obóz do Saturnu koło Konstancji – była to enklawa bogactwa nad Morzem Czarnym, kurort tylko dla zagranicznych turystów. Tam kupiłem rumuńskie buty i w tych butach z czterema paskami zdobyłem w następnym roku złoty medal na Ogólnopolskiej Spartakiadzie Młodzieży w Rzeszowie. (…) W 1986 r. znajomy [Adam Maślanka] kupił mi czeskie pantery i przestałem mieć problemy z kontuzjami. W tym samym roku zdobyłem brązowy medal na młodzieżowych Zawodach Przyjaźni i z Polskiego Związku Lekkiej Atletyki dostałem prawdziwe adidasy. (…) Tuż przed Olimpiadą w Barcelonie dostałem już reeboki (…). Model, którego używam nazywa się Racewalking.

W 1999 r. w Elblągu ofiarował papieżowi Janowi Pawłowi II jeden but sportowy. Te, w których zwyciężył na 20 km na IO w Sydney 2000 trafiły do Muzeum Ruchu Olimpijskiego w Lozannie, a zwycięskie z 50 km rzucił widzom na trybunach. Te, w których w Paryżu 2003 został mistrzem i rekordzistą świata na 50 km sprzedano za 366 dolarów na urządzonej przez IAAF aukcji, z której dochód przekazano m.in. do FAO i UNICEF.

Chodzenie

Zaczął chodzić, gdy miał 11 miesięcy. Kiedy był mały, nie było to jego najsilniejszą stroną. Szybko się męczył, wówczas kucał i żadna siła nie była w stanie zmusić go do ruszenia z miejsca. Oznajmiał wtedy: – Robusia nogi bolą! I nie pomagały żadne apele matki. Ulewa czy zadymka – on wstawał dopiero wtedy, gdy uznał, że już odpoczął.

Chorąży

Ateny to miasto, w którym bywał chorążym reprezentacji Polski: najpierw na otwarciu lekkoatletycznych Mistrzostw Świata w 1997 r., a potem na ceremonii zamknięcia IO w 2004 r.

Domy

W Lubaczowie mieszkał z rodzicami w mieszkaniu wynajętym, w Jarosławiu w ogrzewanym piecem pokoju z kuchnią, w Tarnobrzegu w 4-pokojowym w bloku na osiedlu Serbinów. W czasie studiów na AWF w Katowicach mieli z żoną pokój małżeński w akademiku. Po wyjeździe do Francji żyli w domku przy stadionie, zbudowanym na IO w Paryżu w 1924 r., składającym się z salonu, sypialni, kuchni i pokoju na poddaszu. W Krakowie od 1993 r. w dwupokojowym mieszkaniu zaadaptowanym z suszarni na poddaszu 11-piętrowego bloku wojskowego, potem w większym lokum, po czym w 250-metrowym domu zbudowanym własnym kosztem na 800-metrowej działce w okolicach Giebułtowa, Toni i Zielonek. W ciągu 21 lat kariery sportowej spędził w miejscu zamieszkania niecałe 5 lat. Po podjęciu pracy w TVP przeprowadził się spod Krakowa do podwarszawskiego Izabelina. Z drugą żoną mieszkał na Mokotowie w mieszkaniu, które spłonęło w 2017 r. (małżonka doznała poparzeń i trafiła do szpitala).

Dowcip

Korzeniowski w sklepie. Pokazuje żonie towar o nazwie „Kondomy olimpijskie”. Żona pyta, czym się różnią od zwykłych? Chodziarz odpowiada, że są w barwach medali olimpijskich: złote, srebrne i brązowe. Po czym oczywiście chce kupić złoty. A żona na to: – Czemu nie srebrny? Może wtedy choć raz doszedłbyś jako drugi…

Dzieci

Angelika, absolwentka ASP w Łodzi, urodzona tuż po IO w Barcelonie – 20.08.1992 w La Garenne Colombes pod Paryżem (i dlatego w metryce zapisana jako Angelique). W 2003 r. w „Gazecie Wyborczej” Korzeniowski powiedział, że chciałby mieć syna, a w innym wywiadzie, że z żoną starają się o niego, tymczasem 29.06.2004 w Krakowie, tuż przed IO w Atenach, urodziła się Rozalia. W styczniu 2011 r. doczekał się w drugim małżeństwie Franciszka Xawerego.

Emerytura

Od ukończenia 40. roku życia należy mu się emerytura medalisty olimpijskiego w wysokości średniej krajowej.

Filantropia

12,5 tys. zł premii za tytuł mistrza świata z Paryża 2003 oddał zakładowi opieki zdrowotnej w Lubaczowie, gdzie się urodził, a drugie 12,5 tys. – Domowi Dziecka nr 1 w Jarosławiu, gdzie chodził do Szkoły Podstawowej nr 1, a jego nauczycielką w I klasie była Barbara Cerlich. Skodę octavię wygraną w plebiscycie Lata z Radiem na polskiego olimpijczyka wszech czasów przekazał Fundacji Rolanda McDonalda, niosącej pomoc chorym na białaczkę dzieciom i ich rodzinom (już wcześniej podarował tej fundacji 13 tys. zł z nagrody na mityngu i 25 tys. zł otrzymane za mistrzostwo Europy z Monachium 2002). Sprawował godność Ambasadora Dobrej Woli UNICEF Polska.

Honorowy obywatel

Font Romeu, Kobylej Góry, Jarosławia, Lubaczowa, Tourcoing, Krakowa, Zielonek i Aten. Prezydent Krakowa Andrzej Gołaś nadał mu dożywotni przywilej chodzenia wokół Rynku po każdym Hejnale Mariackim.

Hymn na cześć

Dorobił się własnego hymnu, który do melodii pieśni „Jak długo na Wawelu Zygmunta bije dzwon” napisał krakowski poeta z Muszyny Adam Ziemianin:

Nasz Robert u stóp Wawelu

Uparcie ćwiczył krok

I zaszedł aż na sam Olimp.

Bo Robert to jest gość,

Robert zwycięża zawsze,

Cztery medale ma.

Bo Robert mistrz nad mistrze

I cały świat go zna.

Imię

Otrzymał je po Robercie Kennedym zamordowanym niespełna 2 miesiące przed jego urodzeniem.

Inspiracja

Kiedy chodził do podstawówki w Tarnobrzegu, jego starszy o rok kolega szkolny Mariusz Czopek został medalistą Mistrzostw Polski Młodzików w chodzie.

Interesy

Początkowo zarabiał tylko nogami, ale w 1997 r. założył spółkę Korzeniowski i Sport Promocja, a w 1998 r. – firmę handlową Robert Korzeniowski Sport. W 1998 r. otworzył sklep sportowy w Krakowie, jego wspólnikiem był Dariusz Kaczmarski (rekord życiowy w maratonie – 2:14.15, mąż maratonki Kamili Gradus), a zatrudniony był chodziarz Waldemar Dudek. Przynajmniej na początku nie sprzedawano w nim sprzętu do uprawiania chodu sportowego, ale zapewne nie z tego powodu przedsięwzięcie upadło w 2002 r. Następny był Walker, produkujący odzież i sprzęt sportowy m.in. do nordic walkingu (hiszpański podwykonawca dostarczał wcześniej elementy strojów dla olimpijskiej reprezentacji USA). Z kolei firma RK 2B Active zarządzała obfitą działalnością reklamową właściciela (w jednej z reklam mistrz mówił: „Wiele w życiu przeszedłem, żeby do czegoś dojść”). Wygłoszenie przez niego wykładu motywacyjnego o metodach osiągania sukcesów lub o marketingu w sporcie kosztowało 10 tys. zł.

Inwestycje

Lokował w fundusze inwestycyjne i polisy oraz nieruchomości: grunty (45 ha na Podkarpaciu), domy i mieszkania. Z bankowości internetowej korzystał już na przełomie wieków XX i XXI.

Kluby

MKS Tarnobrzeg (1983-87), AZS AWF Katowice (1987-93), Racing Club de France Paryż (1991-93), Parafialny Klub Wspólnota Tarnobrzeg (1993), Wawel Kraków (1994-2004, w 1999 r. wszedł w skład jego zarządu), Union Sportif de Tourcoing k/Lille (1994-2004).

Książki i filmy

Autor zredagowanego przez Jana Lisa poradnika „ABC chodu sportowego” (2002).

Tadeusz Dytko napisał o nim książkę „Trójkoronowany” (1998), Krzysztof Wyrzykowski – „I o to chodzi!” (2005), a Izabela Barton-Smoczyńska przeprowadziła wywiad-rzekę „Moja droga do mistrzostwa” (2011).

Reżyser Maciej Dejczer nakręcił o nim film krótkometrażowy „Walker” (2004).

Kyriakou, Minos

Grecki multimilioner, magnat prasowy, armator i działacz sportowy, m.in. przewodniczący Greckiego Komitetu Olimpijskiego, członek Rady IAAF i właściciel klubu sportowego Panellinios Ateny. Zmarł w 2017 r.

Ponieważ wychował się w Polsce i znał j. polski, został konsulem honorowym RP w Grecji. Dzięki pośrednictwu zadomowionego w Grecji trenera piłkarskiego Jacka Gmocha i prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego, Kyriakou przed i w trakcie IO w Atenach 2004 gościł Korzeniowskiego w posiadłości San Aimilianos w kurorcie Porto Heli na półwyspie Peloponez, gdzie rezydencję posiadała nawet była grecka para królewska. Chodziarz jako jedyny członek polskiej ekipy otrzymał wtedy zgodę na zamieszkanie poza wioską olimpijską.

Liceum

Tarnobrzeskie ogólnokształcące im. Kopernika, w którym przed nim uczyli się m.in. reprezentantka Polski w koszykówce Marta Starowicz oraz reprezentant Polski w piłce nożnej i były menadżer Roberta Lewandowskiego – Cezary Kucharski, a po nim – reprezentant Polski w koszykówce Przemysław Karnowski.

Maratony

Dyrektor Cracovia Maratonu (w 2005 r. trasa była tak źle oznakowana, że zwycięzca nadłożył ok. 2 km). W 2008 r. sam przebiegł maraton w Poznaniu w czasie 2 godziny i niecałe 52 minuty.

Medale

Najcenniejsze spoczywają w sejfie bankowym: 4 złote olimpijskie, 3 złote i brązowy z MŚ oraz 2 złote z ME.

Miss

W 1998 r. zasiadł w jury konkursu Miss Polonia, tak samo jak później w jury Miss Polski.

Muzyka

Opowiadał w 1996 r.: – W połowie lat 80. uczyłem się grać na gitarze. Lekcje w szkole zaczynały się po południu i rano spotykaliśmy się z kolegami, żeby sobie pograć. Były to czasy Jarocina, czyli rozkwitu muzyki rockowej w Polsce. Graliśmy i my. Głównie utwory zespołów takich, jak Yes czy Queen, także polskich, np. Perfectu. Nic swojego. Ćwiczyłem więc grę na gitarze, ale w tym samym czasie zaczynałem coraz poważniej trenować, doszło do tego, że codziennie i przestałem mieć czas na muzykę.

Niedoszły MKOl

W latach 2000 i 2004 przegrywał organizowane w wioskach olimpijskich w Sydney i Atenach wybory do Komisji Zawodniczej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (za drugim razem zajął 17. miejsce, otrzymując 571 głosów, a potrzeba było minimum 1186).

Odznaczenia

Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Krzyżami Orderu Odrodzenia Polski: Kawalerskim w 1996 r., Oficerskim w 2000 i Komandorskim w 2004.

Pies

Pierwszym psem w pierwszym małżeństwie został Laki (Lucky) rasy rhodesian ridgeback.

Poliglota

Polski, rosyjski, francuski, angielski, hiszpański.

Premie

Znane premie za osiągnięcia sportowe: 60 tys. zł za mistrzostwo olimpijskie w Atlancie ’96, 180 tys. zł od rządu, 100 tys. zł od sponsora i 6 tys. zł od małopolskiego urzędu marszałkowskiego za dwa tytuły w Sydney 2000, po 60 tys. dolarów za mistrzostwo świata w Atenach ’97, Edmonton 2001 i Paryżu 2003 (w tym trzecim przypadku ponadto 100 tys. dolarów za rekord świata, 100 tys. zł od sponsora oraz 55 tys. zł od rządu), 500 zł od rządu i 5 tys. dolarów od producenta sprzętu za brązowy medal na MŚ w Goeteborgu ’95, 80 tys. zł od sponsora za mistrzostwo Europy w Monachium 2002, po 30 tys. dolarów za zwycięstwa w Challenge’u IAAF w Chodzie w latach 2003-2004, 15 tys. dolarów za 2. miejsce w Pucharze Świata w Naumburgu 2004, 10 tys. dolarów za 2. miejsce na Igrzyskach Dobrej Woli w Brisbane 2001.

„Przebieg”

W czasie 21 lat kariery sportowej przemaszerował na treningach i zawodach w sumie ok. 130 tys. km.

Przyrzeczenie

8 sierpnia 1989 r. na Węgrzech zginął potrącony przez volvo idący za nim chodziarz, rówieśnik i kolega z pokoju w akademiku Jerzy Sieczko (8. miejsce na 20 km na Mistrzostwach Polski w 1988 r.). Nie doszło do tego w czasie treningu, lecz po wyjściu z autokaru przechodzili na drugą stronę szosy w celu załatwienia potrzeby fizjologicznej w lesie. Nad jego grobem Korzeniowski ślubował, że odtąd będzie chodził za dwóch.

Rodzeństwo

Robert jako pierworodny dał impuls młodszemu rodzeństwu do uprawiania chodu sportowego.

Sylwia (1,65 m wzrostu) urodziła się 25.04.1980 w Jarosławiu. 2-krotna olimpijka na 20 km: Ateny 2004 (21. miejsce) i Pekin 2008 (21. miejsce), uczestniczka MŚ w Osace 2007 na 20 km (23. miejsce) oraz ME w Goeteborgu 2006 na 20 km (7. miejsce), 4-krotna mistrzyni Polski na 20 km, 5-krotna halowa mistrzyni Polski na 3000 m, 4-krotna halowa mistrzyni Francji na 3000 m, 2-krotna rekordzistka Polski na 20 km: 1:31.16 (15.05.2006, 15. miejsce w Pucharze Świata w La Corunii) i 1:30.31 (9.08.2006 na ME w Goeteborgu). Zawodniczka UKS Kalisz oraz AZS AWF-ów Kraków i Katowice, a we Francji US Tourcoing (2001-2006) i Lille Metropole Atletisme (od 2007 r.). Trenerzy – Krzysztof Kisiel i starszy brat. Na maturze zdawała m.in. łacinę, nie przyjęto jej na studia dziennikarskie na UJ, studiowała na AWF w Krakowie i Katowicach. Nazwisko po mężu – Chirat, w 2005 r. urodziła córkę Klarę. W 2010 r. otrzymała obywatelstwo francuskie, zostając m.in. mistrzynią nowego kraju na 10 i 20 km.

Ich brat Paweł (ur. 1.06.1976) zdobył w 1993 r. brązowy medal Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych, ale odszedł ze sportu w stronę malowania słupów wysokiego napięcia w okolicach Zamościa i Lublina, potem zatrudnił się w handlu w Krakowie, następnie projektował meble. Najmłodszy Mirosław studiował budowę maszyn.

Rodzina

Rodzice – oboje spod Lubaczowa: Emilia z Niemstowa i urodzony w Przemyślu Zdzisław z Oleszyc. Pradziadek po mieczu Jan mieszkał w Sądowej Wiszni (obecnie Ukraina) i był palaczem, zaś dziadek i ojciec – kolejarzami: dziadek Józef – w czasie II wojny światowej pracował w Ustianowej w Bieszczadach, po wojnie w Żurawicy k/Przemyśla, 17 lat w Wiśniowej k/Jasła oraz 29 lat jako dyżurny ruchu i 11 lat jako zawiadowca stacji w Oleszycach k/Lubaczowa; ojciec (w czasie nauki w technikum kolejowym w Gliwicach uprawiał boks) – najpierw w elektrowozowni w Dębicy, potem w dyspozytorni sieci na stacji w Rzeszowie, następnie w Jarosławiu, Woli Baranowskiej, Zamościu, Przemyślu, Żurawicy i jako kierownik punktu trakcyjnego na linii hutniczo-siarkowej w Tarnobrzegu.

Dziadek po kądzieli to spolonizowany Ukrainiec Dymitr, później Mieczysław Sawczuk, który przed wojną był rolnikiem, w czasie wojny – na robotach w Niemczech, gdzie ożenił się z Polką, a po wojnie – portierem i palaczem w szpitalu w Lubaczowie (jego brat Wasyl mieszkał w Ukrainie w Dubowcach k/Iwanofrankiwska, dawniej – Stanisławów). Matka-pielęgniarka pracowała na oddziale dziecięcym szpitala w Lubaczowie, gdzie po jednym z dyżurów urodziła Roberta, potem w ośrodku zdrowia w Jarosławiu, szpitalu w Tarnobrzegu i przychodni zakładowej kopalni siarki Jeziórko.

Schodziarz

Zanim odniósł imponujące sukcesy sportowe dotknęła go seria dyskwalifikacji za nieprawidłową technikę chodu: na IO w Barcelonie ’92 zdjęty z trasy przez meksykańskiego sędziego Armando Navarro tuż przed bramą stadionu, gdy maszerował po srebrny medal na 50 km (ponadto na tych IO nie ukończył chodu na 20 km) oraz na MŚ w Stuttgarcie ’93 (zdyskwalifikowany 3 km przed metą chodu na 50 km, gdy szedł na 3. pozycji) i w Sewilli ’99 (zdjęty na 42. kilometrze, gdy znów znajdował się na 3. pozycji, goniąc Rosjanina Germana Skurygina, zdyskwalifikowanego później za doping), a także na ME Juniorów w Birmingham ’87, Halowych ME w Paryżu ’94 i ME w Helsinkach ’94. Wykluczany przez sędziów (inni jego „prześladowcy” to Węgier Sandor Kovacs i Włoch Nicola Maggio) musiał przedwcześnie schodzić z tras, więc przez pewien czas przezywano go „schodziarzem”.

Spartakiady

Dwukrotnie startował w Ogólnopolskich Spartakiadach Młodzieży. Na pierwszej, w Poznaniu w 1984 r., jedyny raz w życiu zajął ostatnie miejsce, tym bardziej gorzkie, że został na bieżni zdublowany nawet przez przedostatniego zawodnika. Ale rok później w Rzeszowie już wygrał.

Sztab

Trenerzy – Mieczysław Żarnowski, od 1986 r. Krzysztof Kisiel (w 1980 r. prowadził w Beskidzie Żywieckim obóz kondycyjny dla uczniów szkoły sportowej w Kaliszu, 27 grudnia 16 osób wybrało się na Pilsko, z powodu załamania pogody i wyziębienia zmarło trzech uczniów, w tym 17-letni Ireneusz Langwerski – mistrz Polski juniorów młodszych w chodzie, trener został uniewinniony od zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci) i sam Korzeniowski.

Lekarz – od 1992 r. Mikołaj Cywoniuk. Od 1996 r. korzystał z pomocy Ryszarda Szula, byłego trenera lekkoatletycznego AZS AWF i Wawelu Kraków,  kolarza górskiego oraz fizjologa Polskiego Związku Narciarskiego i drużyny piłkarskiej Wisły Kraków. Fizjoterapeuta i masażysta – od 2003 r. były dżudoka Piotr Abrolat (wcześniej pracował z piłkarzami Górnika Polkowice i Arminii Bielefeld, piłkarkami ręcznymi Zagłębia Lubin i piłkarzami ręcznymi reprezentacji Polski oraz kolarzami włoskiej grupy zawodowej Lampre Colnago). Menadżer – Portugalczyk Antonio Agostinho.

Szyfr

W zamierzchłych czasach, kiedy mieszkał w Tarnobrzegu, trener Kisiel przesyłał mu plany treningowe faksem z poczty w Kaliszu. Były to np. takie zapisy: „ChC2 3/2 1’p”, co oznaczało chód ciągły w drugim zakresie, czyli szybko, najpierw 3 km, potem 2 km przedzielone 1-minutową przerwą. W połowie lat 80. XX w., a więc niedługo po stanie wojennym, szyfr wzbudził podejrzenia wiadomych służb i trener musiał tłumaczyć się, że nie jest konspiratorem podziemia antysocjalistycznego ani szpiegiem wrażego państwa.

Święta

W ciągu kariery sportowej jedynym dniem wolnym od treningu był dla niego pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Trenując w Polsce w lane poniedziałki, unikał terenów zabudowanych.

Telewizja

Od 1.01.2005 (oficjalnie, bo praktycznie od listopada 2004 r.) do 2009 r. kierował redakcją sportową TVP. W gabinecie dyrektorskim powiesił dwie strony tytułowe gazety „Tempo” ze swoimi zdjęciami. Jego prawą ręką został ściągnięty z Programu III Polskiego Radia Tomasz Ziółkowski, partner życiowy byłej reporterki Trójki Moniki Olejnik. Za kadencji Korzeniowskiego uruchomiono kanał tematyczny TVP Sport (w listopadzie 2006 r.), którego został dyrektorem, ale też TVP straciła wtedy np. niebywale popularne w Polsce dyscypliny: siatkówkę i żużel. Kiedy w 2007 r. były trener reprezentacji siatkarek Andrzej Niemczyk publicznie skrytykował TVP za przerwanie finału ME siatkarzy, aby nadać „Teleexpress”, Korzeniowski podziękował mu za usługi komentatorskie. Próbował hamować monokulturę piłkarską na rzecz promocji innych dyscyplin sportu. O krajowej piłce nożnej wyraził taką opinię: – Piłkarska ekstraklasa jest na pewno produktem atrakcyjnym, ale nie na tyle gorącym, żeby zajmować czołowe miejsce w stacji niekodowanej.

Testosteron

Piosenkarka Kayah popełniła gafę, dedykując mu po MŚ w Paryżu 2003 piosenkę pt. „Testosteron”. Choć z drugiej strony: o ile w sporcie sztucznie zawyżony poziom tego hormonu jest uważany za doping i karany dyskwalifikacją, to w życiu prywatnym – może być walorem, o czym mogą świadczyć trzy małżeństwa chodziarza (patrz hasło Żony).

Trener

W listopadzie 1993 r. obronił na AWF w Katowicach pracę magisterską pt. „Wykorzystanie zmienności częstotliwości skurczów serca w aspekcie treningu wytrzymałościowego chodziarza klasy mistrzowskiej międzynarodowej” i został trenerem II klasy. Doradzał i kierował treningiem m.in. siostry Sylwii, Rosjanina Ilji Markowa, Irlandczyka Roberta Heffernana, rodaka Grzegorza Sudoła i Hiszpana Francisco Javiera Fernandeza (na MŚ w Helsinkach 2005 – ubrany w dres z napisem España – pomagał mu na trasie) – ten ostatni nazwał go „prorokiem i bóstwem”. W 2022 r. mianowany na trenera polskiej kadry narodowej chodziarek i chodziarzy, w 2023 r. z jego usług zrezygnowała Katarzyna Zdziebło, podwójna wicemistrzyni świata z Eugene 2022.

Wojsko

Jego rocznik był zwolniony ze służby wojskowej, ale on sam zgłosił się po studiach na ochotnika z nadzieją, że trafi do klubu wojskowego, lecz wylądował w Szkole Podchorążych Rezerwy wojsk pancernych w Poznaniu. Potem opowiadał, że tam ponoć uznano, iż przeszkolenie wojskowe zaszkodzi mu w przygotowaniu formy na MŚ w Goeteborgu ’95 i po dobie odesłano do cywila… Był zawodnikiem klubu wojskowego Wawel Kraków, ale na etacie cywilnym. Początkowo zarabiał 5 mln zł (po denominacji w 1995 r. – 500 zł) miesięcznie. Z powodu redukcji w armii zwolniono go w 2001 r.

Zdrowie

W dzieciństwie zanosiło się u niego na astmę, potem chorował na reumatyzm, miał zwolnienie lekarskie z wf-u, leczył się w sanatorium kolejowym w Rabce – przez tyle tygodni, że chodził tam do szkoły.

Znaczek

Kiedyś zbierał znaczki, a w 2001 r. doczekał się, że Poczta Polska wypuściła serię filatelistyczną „Polskie milenium”, w ramach której figurował – w towarzystwie przedwojennego biegacza Janusza Kusocińskiego – na znaczku o nominale 1 zł, podobnie jak m.in. Władysław II Jagiełło, Mikołaj Kopernik, Jan III Sobieski, Tadeusz Kościuszko, Fryderyk Chopin, Józef Piłsudski, Jan Paweł II, Lech Wałęsa czy Wisława Szymborska, o której pisał referaty w liceum.

Żony

Kobietom był wierny mniej więcej tak samo, jak – nie przymierzając – markom samochodów. W październiku 1990 r. jego żoną została Agnieszka Fiedziukiewicz – pochodząca z Sokółki na Podlasiu i też z rodziny kolejarskiej była łyżwiarka szybka AZS Zakopane oraz biegaczka AZS AWF-ów Warszawa i Katowice, halowa mistrzyni Polski juniorek na 400 m (rekord życiowy – 55,64 s). Absolwentka AWF w Katowicach oraz Wyższej Szkoły Zarządzania i Bankowości w Krakowie, pracowała w dziale inwestycji szpitala MSW w Krakowie, następnie zajęła się interesami męża. W 2000 r. małżonek przegapił 10. rocznicę ślubu, w 2005 r. miesięcznik „Pani” przyznał im tytuł Pary Roku, w końcu 2011 r. wzięli rozwód. Na swojej stronie internetowej były mąż w napisanej przez siebie biografii nie wspomniał o niej ani słowem. Prowadziła gabinet medycyny estetycznej w Izabelinie.

W 2009 r. rozstał się z nią dla poznanej w RPA pracownicy biura podróży, krakowianki Magdaleny Kłys, która w 2012 r. została jego drugą żoną. W 2018 r. związał się z Justyną Sobalą – ślub w listopadzie 2019 r. Trzecia żona jest miłośniczką sportów – razem z mężem prowadzili w serwisie YouTube kanał Walking Lovers Korzeniowscy.

  Specjalny numer DTS poświęcony III Igrzyskom Europejskim znajdziesz pod linkiem (bezpłatna wersja online):  

Reklama