W 1995 r. chleb kosztował złotówkę. W listopadzie 2019 r. za 600-gramowy bochenek pszenno-żytniego pieczywa płaciliśmy poniżej 2,5 zł. Dziś trzeba zapłacić 4-5 złotych. Za wyszukane pieczywo zapłacimy jeszcze więcej, nawet 8 zł. za bochenek. Horrendalne podwyżki cen gazu ziemnego (nawet o kilkaset procent), energii elektrycznej i wzrost kosztów zatrudnienia sprawiają, że przedsiębiorcy nie są w stanie utrzymać cen podstawowych produktów żywnościowych na niezmiennym poziomie. Właściciel piekarni Pajor z Laskowej za pośrednictwem mediów społecznościowych zaapelował do klientów o wyrozumiałość.
„Faktura za mąkę z początku 2021 roku opiewała na kwotę 8190,00zł netto. To cena 7 ton mąki pszennej. Teraz 8 ton mąki pszennej (początek 2022 roku) kosztuje 15 920zł netto. 8 ton mąki wystarcza nam na półtora tygodnia. Ceny węgla również wzrosły o 100 % porównując do zeszłego roku. Jeśli dalej społeczeństwo uważa, że to PIEKARNIE same podnoszą ceny pieczywa chcąc wzbogacić się w czasie pandemii i że jest to zmowa piekarni, to chcę was wyprowadzić z błędu. Za towary płacimy drugie tyle, ile płaciliśmy na początku 2021 roku.
Proszę też o uszanowanie naszych Kierowców. Nie oni ponoszą winę za podwyżki cen. Wykonują swoją pracę jak każdy z nas.
Jeśli ceny towarów idą w górę, my również musimy podnieść cenę pieczywa chcąc utrzymać firmę oraz stanowiska pracy .
Proszę o zrozumienie!” – napisał na facebookowym profilu właściciel piekarni Piotr Pajor pod skanem faktury za mąkę, którą ujawnił.
Inflacja w Polsce w grudniu 2021 r. wyniosła 8 proc. – w zestawieniu rok do roku – tak wynika z danych Eurostatu. Polska znalazła się na inflacyjnym podium Unii Europejskiej. Wyprzedziły nas jedynie dwa kraje: Litwa i Estonia – tam tempo wzrostu cen jest już dwucyfrowe, (10,7 i 12 proc.) W Unii Europejskiej ceny wzrosły średnio o 5,3 proc. w skali roku.
Najniższą inflację odnotowano na Malcie (2,6 proc.) i w Portugalii (2,8 proc.)
