Paweł Zygmunt: Moje cztery olimpiady. Rozmowa

Paweł Zygmunt: Moje cztery olimpiady. Rozmowa

Rozmowa z Pawłem Zygmuntem – czterokrotnym uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich, działaczem Polskiego Komitetu Olimpijskiego

– Urodziłeś się w Krośnie. Pochodzisz z Iwonicza-Zdrój. Kto zaszczepił w Tobie miłość do sportu?

– W Iwoniczu stawiałem pierwsze kroki, jeżeli chodzi o sport. Tak naprawdę moim pierwszym trenerem był mój tato, który był trenerem skoków narciarskich i kombinacji norweskiej. To on ukierunkował mnie w stronę sportu.

– Właśnie czytałem, iż miałeś zostać skoczkiem narciarskim. Ile w tym jest prawdy?

– Bardzo dużo, ponieważ… ja byłem skoczkiem narciarskim. Trenowałem kombinację norweską i biegi narciarskie do 15. roku życia, biorąc udział we wszystkich zawodach młodzików.

– Co zatem pokrzyżowało Ci plany?

– Gdy ukończyłem ósmą klasę, musiałem zdecydować się, co będę chciał dalej robić. Planowałem zrezygnować ze skoków narciarskich ze względu na predyspozycje, których nie miałem takich jak na przykład do biegów. Postanowiłem pójść do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem właśnie jako biegacz narciarski.

– To wtedy pojawiło się w Twoim życiu łyżwiarstwo szybkie? (…)

CAŁĄ ROZMOWĘ PRZECZYTASZ W SPECJALNYM WYDNIU DTS. ZA DARMO POD LINKIEM:

Reklama