Orlen apeluje o niekupowanie paliw na zapas. ,,Dostawy bez zakłóceń”

Orlen apeluje o niekupowanie paliw na zapas. ,,Dostawy bez zakłóceń”

Tuż przed wyborami ceny paliw na stacjach Orlen spadły. To ciekawe, bo ceny ropy na rynkach światowych rosną. Dzisiaj na baryłkę ropy trzeba zapłacić 94,58 dolarów. Sprawą ma się interesować Komisja Europejska.

Panikę kierowców związaną z wahaniami cen paliw w Polsce mogliśmy obserwować na początku ogłoszenia pandemii koronawirusa, ale i podczas wybuchu wojny na Ukrainie. Kolejki samochodów przed stacjami, a w efekcie – wzrost cen i braki u kolejnych sprzedawców. Obecnie cena ropy idzie w górę, a w Polsce paradoksalnie ceny paliw poszły w dół. Efektu można było się spodziewać… Orlen uspokaja, a Komisja Europejska ma przyglądać się rozwojowi sytuacji.

,,Po raz kolejny podkreślamy, że dostawy paliw na stacje Orlen oraz do naszych klientów hurtowych, z którymi mamy zawarte umowy, przebiegają bez zakłóceń. Zapewnienie dostępności paliw w Polsce jest naszym priorytetem. Udowodniliśmy to wielokrotnie (…)” – słyszymy w oświadczeniu spółki Orlen.

W imieniu władz Orlenu, w opublikowanym filmie, przedstawiciel biura prasowego zapewnia, że nawet gdyby wydarzyło się coś, na co koncern nie ma wpływu, scenariusz nagłego braku paliw lub wzrostu cen, nie zagraża Polsce.

,,Jednocześnie apelujemy o niekupowanie na zapas paliw, tak, aby umożliwić normalną pracę siłą logistycznym obsługującym stacja na co dzień” – słyszymy pod koniec oświadczenia.

Oświadczenie miało uspokoić, wnioskując po komentarzach internautów, które pojawiły się pod filmem Orlenu – osiągnięto efekt przeciwny.

,,Stworzyliśmy bardzo silny koncern multienergetyczny, który dzięki temu, że kupuje dziś znacznie większe wolumeny, mógł zoptymalizować wiele procesów i obniżyć koszty, może pozwolić sobie na obniżenie cen” – stwierdził Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin na antenie TVP Info, w odpowiedzi na zarzuty o sztuczne zaniżanie cen paliw.

W Unii Europejskiej paliwo drożeje, ceny w Polsce spadają, co wpływa na turystykę paliwową. W związku z tym, że popyt rośnie, koncern Shell – konkurent Orlenu, wprowadził limity – 100 litrów. Komisja Europejska opublikowała najświeższe dane o cenach paliw w Europie. Różnica pomiędzy Polską, a innymi krajami rośnie. To według informatora serwisu branżowego money.pl, miało wzbudzić zainteresowanie Komisji Europejskiej.

,,Przyglądamy się. Możemy rozpocząć postępowanie w tej sprawie. Komisja jest zobowiązana do ochrony konkurencji wewnątrz jednolitego rynku UE” – cytują informatora dziennikarze money.pl. Ich źródłem ma być osoba z najbliższego otoczenia Komisji Europejskiej.

Czytaj także: Zbliża się IX edycja Kongresu Kultury Regionów

Fot. ilustr.  arch. dts24/
Orlen/ KMP Nowy Sącz

Reklama