Okradli plebanię, jednak daleko nie uciekli. Mają sporo na sumieniu

Okradli plebanię, jednak daleko nie uciekli. Mają sporo na sumieniu

kradzież, plebania Nowy Sącz

Jeden z nich został złapany w trakcie ucieczki, drugi – kilka godzin później. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem do jednej z plebanii w Nowym Sączu. Jednak to nie wszystko, za co odpowiedzą przed sądem.

Do kradzieży w budynku plebanii doszło 18 kwietnia nad ranem. „Zniknęły” dwa rowery, a także plecak, w którym był sprzęt elektroniczny o wartości ponad 4 tysięcy złotych – między innymi mikrofon, konwertery oraz przewody zasilające. Złodzieje zabrali też ozdoby i biżuterię z pomieszczeń zajmowanych przez fundację.

Zaraz po zgłoszeniu grupa operacyjno-procesowa z sądeckiej komendy policji rozpoczęła pracę na miejscu zdarzenia, a patrol ruszył na poszukiwania sprawców kradzieży. Już kilka ulic dalej funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn jadących na rowerach. Jednoślady pasowały do opisu tych, które skradziono z plebanii. Gdy rowerzyści zauważyli policjantów, rozdzielili się i ruszyli w przeciwnych kierunkach. Mundurowi zatrzymali jednego z nich i wylegitymowali. 33-letni sądeczanin miał przy sobie torbę z ozdobami i biżuterią, a także gotówkę.

Drugiemu mężczyźnie udało się uciec, ale policjanci znaleźli porzucony rower i plecak z większością skradzionego sprzętu. Natomiast 18-letniego mieszkańca Nowego Sącza zatrzymali kilka godzin później.

W trakcie postępowania w tej sprawie okazało się, że obaj mężczyźni dopuścili się większej liczby przestępstw w ciągu kilkunastu ostatnich dni. Mieli na koncie włamanie do zaparkowanego autobusu, przy czym uszkodzili pojazd. Ukradli też dwa rowery, a także 2,5 tysiąca złotych ze stolarni. Co więcej, sam 18-latek ukradł też dwa inne jednoślady.

Mężczyźni spowodowali swoimi działaniami straty, których wartość oszacowano na niemal 13 tysięcy złotych. Większość skradzionego mienia udało się policjantom odzyskać.

– Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, usiłowania kradzieży z włamaniem, uszkodzenia mienia oraz kradzieży. Za te przestępstwa grozi do 10 lat więzienia, jednak z uwagi na to, że sądeczanie dopuścili się tych czynów w krótkich odstępach czasu, wykorzystując taką samą sposobność, sąd może orzec wyższy wymiar kary. Ponadto starszy z podejrzanych działał w warunkach tzw. multirecydywy – informuje Aneta Izworska z KMP w Nowym Sączu.

fot. KMP w Nowym Sączu

Czytaj też: Bartkowa-Posadowa. Auto dachowało na wąskiej gminnej drodze

Reklama