Ogród Marzeń. Bo kwiaty trzeba kochać, od serca

Ogród Marzeń. Bo kwiaty trzeba kochać, od serca

„Bluszczem ku oknom/ Kwiatem w samotność/ Poszumem traw/ Drzewem co stoi/ Uspokojenie/ Wśród tylu spraw…”. Tak śpiewał Jonasz Kofta. Zakątek, który idealnie wpisuje się w słowa tego utworu, znajdziemy w Popowicach w gminie Stary Sącz. Liliowce, stare odmiany róż, czy też ciekawe rośliny w ogrodzie japońskim możemy podziwiać przez cały rok. Ogród Marzeń i Muzeum Kwiatów, znajdujący się na Małopolskim Szlaku Ogrodów, od 4 lat jest otwarty dla zwiedzających. 

W 2002 r. pani Wioletta Kmiecik na 30 arach działki zaczęła spełniać swoje dziecięce marzenie. Istniejący od 2022 r. Kolekcjonerski Ogród Marzeń to inaczej muzeum żywych kwiatów, w którym znajduje się ponad trzy tysiące kwiatów.

– Historia naszego ogrodu zaczęła się od moich marzeń. Kiedyś w dzieciństwie spędzałam lato na wsi. Zamiast pomagać rodzicom w domu i zająć się czymś pożytecznym, chodziłam i podziwiałam piękne ogrody, jakie miały mieszkające w okolicy panie. Marzyłam, że i ja kiedyś będę miała kawałek ziemi i urządzę na nim piękny ogród – opowiada Wioletta Kmiecik.

Marzenie udało się zrealizować.

Ogród był wcześniej niż dom, w zasadzie ogród rósł razem z domem. Niektóre drzewa mają tyle lat, co dom. Działkę mamy 20 lat, a w domu mieszkamy od lat 14 – wyjaśnia Jerzy Kmiecik, mąż pani Wioletty, która zaraziła go swoją ogrodniczą pasją i miłością do kwiatów.

Liliowce

– Nie chcieliśmy urządzać typowego ogrodu, lecz ogród kolekcjonerski. Najwięcej mamy liliowców, kwitną one od lipca do września, w zależności od odmiany. Co ciekawe, kwiaty te są jadalne, liście i korzenie też, ale tych akurat nie próbowaliśmy – śmieje się pani Wioletta. Wraz z mężem (…)

Cały tekst przeczytasz w najnowszym wydaniu DTS – bezpłatnie pod linkiem:

Reklama