– Cztery lata temu, 18 września namalowałem pierwszy odcinek Serialu na Węgierskiej. Malując pierwszy mural, nie planowałem cyklu, ale zakochałem się w tym miejscu. Do dziś namalowałem 126 murali na jednej ścianie – mówi Mariusz Brodowski, bardziej znany sądeczanom z artystycznego pseudonimu – Mgr Mors. W Miejskim Ośrodku Kultury otwarto wystawę prezentującą dzieła, które można było oglądać przez minione cztery lata pod mostem. Szczęśliwcy, którzy pojawili się na wernisażu, mogli za symboliczną cenę nabyć któreś z Morsowych dzieł dla siebie. Jak wczoraj wyznał artysta – zostały jeszcze „ostatki”, więc łowcy okazji mogą o nie dopytywać…
Mgr Mors, absolwent cieszyńskiej filii Uniwersytetu Śląskiego uprawia głównie street-art. W „Serialu na Węgierskiej” prezentuje prace nawiązujące do aktualnych wydarzeń z Sądecczyzny, z kraju i ze świata. Prowokuje do refleksji.
Nie zawsze jest to prowokacja miła dla oka. Jedna z ostatnich prac w ramach tego cyklu wywołała oburzenie części przechodniów – pod mostem pojawił się bowiem portret Adolfa Hitlera z podpisem: „prosi o modlitwę”. Obraz został po kilku godzinach zamalowany, a w zbadanie okoliczności jego powstania zaangażowano Policję, która ma sprawdzić czy nie popełniono wykroczenia. Mieszane uczucia wywołał też namalowany nieco wcześniej portret prezesa Prawa i Sprawiedliwości. Nieodłącznym elementem muralu był cytat z Ewangelii według św. Jana: „Miłujcie się tak, jak Ja was umiłowałem”. Podobizna polityka również zniknęła – najpierw pod białą farbą, którą potraktował ją anonimowy niszczyciel, później za sprawą Mariusza Brodowskiego, który zamalował portret pozostawiając sam cytat z przykazaniem miłości.
– Szacunek, wdzięczność, miłość to moje ulubione tematy. Tworząc nowy mural zamalowuję poprzedni. Zdarza się, że tylko coś domaluję lub zamaluję i powstaje animacja. Po co to robię? Poprzez moje murale chcę rozbawić, motywować, skłaniać do refleksji i do rzetelnej dyskusji – wyjaśnia Mgr Mors.
Koszt wszystkich dzieł, które powstały pod mostem sfinansował ze swojego prywatnego budżetu. Sam decyduje co będzie malował.
– I biorę za to odpowiedzialność – zaznacza.
Wernisaż wystawy Mgr Mors’a w Miejskim Ośrodku Kultury odbył się w ramach Sądeckiej Jesieni Kulturalnej.
zdjęcia: Piotr Droździk