Nowy Sącz. Przyszła na wybory, ale nie mogła oddać głosu. Policja otrzymała dwa zgłoszenia

Nowy Sącz. Przyszła na wybory, ale nie mogła oddać głosu. Policja otrzymała dwa zgłoszenia

Nowy Sącz

Mieszkanka Nowego Sącza przyszła dziś do swojego macierzystego okręgu wyborczego, ale nie mogła zagłosować. Okazało się, że w momencie tworzenia spisu wyborców przebywała w szpitalu. Placówkę opuściła akurat przed dniem wyborów.

Dyrektor Maria Zięba z Krajowego Biura Wyborczego Delegatury w Nowym Sączu przyznaje, że osobiście miała okazję rozmawiać z mieszkanką. – Pani była oburzona, że przyszła na wybory a nie było przygotowanych kart do głosowania. Niestety, tak się stało, że w momencie tworzenia spisu wyborców, które zamykano przed weekendem, pani przebywała w szpitalu. Tym samym została tam wpisana na listę osób uprawnionych do głosowania. Mieszkanka została wypisana wcześniej, stąd przyszła do macierzystego okręgu i nie mogła wziąć udziału – mówi dyrektor Maria Zięba, po czym dodaje:

– Nadal istnieje w takich sytuacjach możliwość, aby taka osoba miała możliwość na oddanie głosu. Potrzebny jest wtedy dokument potwierdzający, w tym przypadku wypis ze szpitala. Ta pani wypisu przy sobie nie miała, stąd nie mogła głosować – wyjaśnia dyrektor.

Dwa incydenty na Sądecczyźnie
W Nowym Sączu i na Sądecczyźnie odnotowano dziś dwa przypadki związane z nieprawidłowym przebiegiem dnia. Jak mówi nam mł. sierż. Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, pierwszy z przypadków jest związany z art. 67 kw. czyli uszkodzeniem lub bezprawnym usunięciem ogłoszenia (plakatu, banneru). Z innym miejscu z kolei został złamany art. 513 kodeksu wyborczego. – Osoba zagłosowała dwa razy, co jest niezgodne z prawem – mówi mł. sierż. Mateusz Lenartowicz.

Art. 513. [Wielokrotne głosowanie]
Wyborca, który więcej niż jeden raz uczestniczył w głosowaniu w tych samych wyborach – podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Czytaj także: Sądecczyzna głosuje. Kandydaci wraz z rodzinami przy urnach [ZDJĘCIA]

Fot. Dawid Kulig

Reklama