Mieszkańcom osiedla Dąbrówka padają komputery, instalacje solarne, bramy wjazdowe i inne sprzęty gospodarstwa domowego zasilane prądem. Ludzie są pewni, że przyczyną są nagłe, częste zaniki zasilania. Krótkie przerwy w dostawie prądu to ich zmora od kilku lat. Wielokrotnie interweniowali w tej sprawie, domagając się od spółki Tauron usunięcia awarii. Bez efektu.
– To prawdziwy Armagedon – mówi Michał Kądziołka, przewodniczący zarządu Osiedla Dąbrówka.- Mieszkańcy płacą rachunki w terminie, ponoszą koszty przesyłu prądu, a Tauron odsyła nasze osiedle prosto do średniowiecza.
Jak podkreśla Michał Kądziołka, pomimo licznych telefonów i pism, spółka lekceważy mieszkańców osiedla Dąbrówka.
– Nasze możliwości działania powoli się wyczerpują. Próbowaliśmy wpłynąć na spółkę grzecznie, wysyłając pisma z prośbą o interwencję, ale nie przyniosły one żadnego rezultatu. Teraz wystosowaliśmy pismo do głównego prezesa Tauronu i czekamy na odpowiedź. Jeśli i to nie poskutkuje, rozważymy z mieszkańcami wejście na drogę sądową i złożenie zbiorowego pozwu – zapowiada Michał Kądziołka.
– Mieszkam tu od urodzenia – mówi Lidia Zoń. – Dawniej też były problemy z dostawą prądu. Postawienie w naszej okolicy transformatora miało poprawić sytuację…
Stało się niestety inaczej.
– Prądu nie ma nawet kilkanaście razy dziennie. Psują się wszystkie sprzęty, a kiedy skarżymy się w Tauronie, pracownicy spółki odpowiadają, że to wina instalacji domowej i tłumaczą się awarią w Krynicy czy w Łabowej. A przecież jesteśmy dzielnicą Nowego Sącza– mówi Lidia Zoń.
Lidia Zoń, podobnie zresztą jak i inni mieszkańcy, zapewnia, że rachunki płaci w terminie. I pyta, kto zapłaci za zniszczone sprzęty.
Podobną sytuację opisuje również Władysław Lis
– W wyniku wyłączeń prądu spaliły mi się kolektory słoneczne, a także brama wjazdowa. Mam ekspertyzę elektryka. Jego opinia jest jednoznaczna: to wina dostawcy prądu – zapewnia.
Przerwy w dostawie prądu stanowią problem nie tylko dla indywidualnych odbiorców, ale również dla firm działających w okolicy ul. Zyndrama. Rafał Popiela, mieszkaniec Dąbrówki, reprezentuje firmę Centrum, która ma tutaj zakład produkcyjny oraz biura.
– Mamy swoje oddziały również w innych miastach i gminach. Zdarzają się i tam problemy z prądem, ale reakcja elektrowni jest zupełnie inna. I o ile w przypadku zakładu uzyskaliśmy zgodę na przepięcie się do innego transformatora, o tyle nasze biuro zostanie prawdopodobnie przeniesione do innej dzielnicy, bo tutaj po prostu nie da się pracować – mówi.
Powoli zbliża się zima, a z nią jeszcze większe zapotrzebowanie na energię elektryczną. Mieszkańcy obawiają się nie tylko o stan swoich sprzętów domowych, ale również o zdrowie i komfort życia swoich rodzin.
– Znowu będę musiała przygotowywać świeczki – konkluduje Katarzyna Szewczyk, której w wyniku przerw w dostawie prądu spaliła się pompa w zmywarce.
Mieszkańcy ul. Zyndrama i okolic są zdesperowani i pytają jak długo jeszcze będą lekceważeni przez spółkę Tauron. Jak długą będą płacić normalne stawki podczas gdy jakość usług związanych z dostarczaniem energii jest po prostu zła.
Tauron ma świadomość, że na ul. Zyndrama dobrze nie jest….
– Temat jest nam znany i podejmujemy konieczne działania w celu poprawy stanu sieci na tym terenie – mówi Ewa Groń, rzecznik prasowy firmy na teren woj. małopolskiego. – Ulica Zyndrama zasilana jest ze stacji transformatorowej „Zyndrama” – a stacja ta z kolei z linii napowietrznej Biegonice – Krynica Słotwiny, która jest linią bardzo długą i przebiegającą w trudnym terenie górskim i zalesionym.
Sytuacja ta, powodować ma ponadprzeciętną awaryjność wspomnianej linii i konieczność podjęcia działań zmierzających do poprawy jakości przesyłu prądu.
– Opracowaliśmy i realizujemy plan takich działań zmierzających do wydzielenia zasilania terenów podmiejskich czyli Łazów Biegonickich, oraz ulicy Zyndrama, części Poręby Małej i Zawady.
Jak podkreśla Ewa Groń, realizacja części zadania została wstrzymana ze względu na brak zgody właścicieli działek, co zdaniem rzeczniczki stanowi niestety częsty problem opóźniający inwestycję.
– Problem przerw w zasilaniu ulicy Zyndrama zostanie znacznie zredukowany po dokończeniu prac i ukończeniu pętli podmiejskiej – obiecuje rzeczniczka spółki Tauron.
Mieszkańcom ulicy Zyndrama i okolic pozostaje zatem uzbroić się w cierpliwość i liczyć, że ich ulica powróci wreszcie w realia XXI wieku.
fot. Tatiana Biela