W nowosądeckim szpitalu im. Jędrzeja Śniadeckiego można już odwiedzać pacjentów. Jednak o wycieczkach całych rodzin na oddziały trzeba zapomnieć.
Od 1 kwietnia Covid-19 zaczął być traktowany jako choroba endemiczna, taka jak na przykład grypa, a co za tym idzie – w szpitalach zlikwidowano oddziały covidowe. Pacjenci, którzy będą hospitalizowani z powodu koronawirusa, trafią na oddział zakaźny. Rząd zniósł większość restrykcji, nie ma już kwarantanny, izolacji, a maseczki trzeba nosić jedynie w punktach medycznych tj. przychodnie, szpitale, apteki itp.
Przez dwa lata pandemii w szpitalach był całkowity zakaz odwiedzin chorych. Bliscy mogli wejść do pacjenta tylko w wyjątkowych sytuacjach, czyli na przykład wtedy, gdy jego stan się pogarszał i istniało ryzyko śmierci. W związku z ustabilizowaniem się sytuacji covidowej w naszym kraju, w szpitalach przywrócono możliwość odwiedzin. Jednak nie będą one wyglądały tak, jak przed pandemią.
Nowe zasady
W nowosądeckim szpitalu można odwiedzić pacjenta pomiędzy godziną 13.30 a 17.00. U chorego może być wyłącznie jedna osoba. Łącznie u wszystkich pacjentów na sali chorych nie może przebywać więcej niż dwóch odwiedzających równocześnie. Zarówno odwiedzający, jak i odwiedzany powinni posiadać maseczki zasłaniające usta i nos.
– Apelujemy żeby przy kontakcie osobistym nie obniżać bezpieczeństwa zdrowotnego leczonych i personelu szpitala. Dbamy o bezpieczeństwo naszych pacjentów, dlatego nadal są ograniczenia związane chociażby z noszeniem maseczek – podkreśla w rozmowie z naszą redakcją Agnieszka Zelek-Rachtan, rzeczniczka szpitala.
Jak zaznacza przedstawicielka lecznicy, nie ma możliwości, aby do pacjentów przychodziły, tak jak przed pandemią, całe rodziny. Obecnie na oddziale zakaźnym nowosądeckiego szpitala nie ma żadnego pacjenta covidowego.
O zasadach odwiedzin w gorlickim szpitalu pisaliśmy —>Tutaj, a w krynickiej placówce —>Tutaj.
