Muszyna. W nocy spłonęło poddasze domu Lidii i Jana Tokarzów. Trwa zbiórka dla pogorzelców (zdjęcia)

Muszyna. W nocy spłonęło poddasze domu Lidii i Jana Tokarzów. Trwa zbiórka dla pogorzelców (zdjęcia)

Muszyna, pożar, Lidia i Jan Tokarzowie, zbiórka

Dziś w nocy spłonęło poddasze domu państwa Lidii i Jana Tokarzów z Muszyny. W trakcie zdarzenia jedna osoba zamieszkująca budynek źle się poczuła i konieczne było przetransportowanie do szpitala. Na miejscu pracowało 20 strażaków.

Jak mówi w rozmowie z naszym portalem rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu Marian Marszałek, działania trwały kilka godzin a poniesione straty sięgają blisko 200 tys. zł.

– Zgłoszenie przyjęliśmy o godz. 2.15 w nocy. Na miejsce zostały wysłane trzy wozy z JRG Krynica-Zdrój. Łącznie pojawiło się 6 wozów, bo były także obecne jednostki OSP Muszyna, OSP Muszyna Folwark oraz OSP Muszyna Złockie. Łącznie na miejscu pracowało 20 strażaków. Straty oszacowano na ok. 180 tys. zł – mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu, po czym dodaje:

– Po przybyciu na miejsce okazało się, że pali się poddasze. Działania były utrudnione, bo występowało duże zadymienie. Dostęp był trudny, konieczne było wykorzystanie drabiny. Na poddaszu widoczność była zerowa. Zapadła decyzja o podaniu piany. Jej ilość nie była jednak w stanie wypełnić pomieszczenia. W trakcie działań okazało się, że można wykonać otwory oddymiające, co pierwotnie nie było jasne. W trakcie działań jedna z lokatorek źle się poczuła. Na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, któremu przekazano poszkodowaną. Dach był konstrukcji drewnianej, konstrukcja została mocno nadpalona. Strażacy pracowali do samego rana – dodaje w rozmowie z DTS24 Marian Marszałek z PSP Nowy Sącz.

Szybka reakcja ludzi dobrej woli

Dziś rano do naszej redakcji odezwał się jeden z Czytelników, który bierze czynny udział w pomocy poszkodowanej rodzinie. W Muszynie zorganizowano akcję, której celem jest pomoc pani Lidii i panu Janowi. Na portalu zrzutka.pl uruchomiono zbiórkę. – Myślę, że nikt z nas nie chciałby przeżyć widoku ognia trawiącego dorobek swojego życia, zwłaszcza, że nadchodzi zima i zapowiadane są opady śniegu. W związku z tym w imieniu pogorzelców zwracam się z ogromną prośbą: pomóżmy im uzbierać jak najwięcej środków na remont – czytamy w opisie akcji charytatywnej, której współtwórcą jest Artur Królikowski. Od dzisiejszego poranka trwa mobilizacja. Każdy kto chciałby wspomóc poszkodowanych może to uczynić TUTAJ.

Fot: czytelnik

Czytaj także: Jedyne miejsce, gdzie można zdobyć nieziemskie kwalifikacje jest w Nowym Sączu!

Reklama