Marian Chodacki. Legenda polskiego wywiadu

Marian Chodacki. Legenda polskiego wywiadu

Na bohaterze tego tekstu doskonale sprawdza się powiedzenie: „cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”. Mamy bowiem do czynienia z jednym z najbardziej niesamowitych nowosądeczan. Niestety, w naszym mieście dotąd niemal kompletnie zapomnianym.

Od 28 września tego roku o Marianie Chodackim przypominać będzie tablica pamiątkowa umieszczona na fasadzie I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Długosza w Nowym Sączu. Inicjatorem upamiętnienia był Instytut Pamięci Narodowej we współpracy ze Służbą Wywiadu Wojskowego. W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięli udział m.in. prezes IPN dr Karol Nawrocki, szef Służby Wywiadu Wojskowego gen. Marek Łapiński, prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel, dyrektor krakowskiego Oddziału IPN dr hab. Filip Musiał, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie dr Maciej Korkuć, komendant Karpackiego Oddziału Straży Granicznej gen. Stanisław Laciuga, dyrektor Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu Robert Ślusarek. W ceremonii uczestniczyli uczniowie I LO oraz przedstawiciele wojska, służb mundurowych, instytucji i organizacji społecznych.

Kim był człowiek uhonorowany w tak niezwykły sposób?

Po pierwsze był nowosądeczaninem. Przyszedł na świat 15 lipca 1898 r. Był synem Juliusza, wziętego adwokata i niezwykle aktywnego działacza społecznego (członek „Sokoła”, prezes Uniwersytetu Ludowego, radny powiatowy). Matka, Maria z Raczyńskich, ujawniająca talent literacki, zapisała piękną kartę pracy charytatywnej w okresie I wojny światowej, kierując Ligą Kobiet, współorganizując szpital dla rannych legionistów. Warto wspomnieć, że Maria Chodacka zmarła na atak serca 7 listopada 1916 r. na wieść o podpisaniu Aktu 5 listopada, zapowiadającego utworzenie niepodległego państwa polskiego. Marian Chodacki przez pierwsze 16 lat życia mieszkał na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Pijarskiej 15 (róg Piastowskiej).

Po drugie, był uczniem I Gimnazjum. W 1912 r. (…)

Cały tekst Jakuba Marcina Bulzaka przeczytasz w najnowszym wydaniu DTS – bezpłatnie pod linkiem:

Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Reklama