LIST OTWARTY w sprawie upamiętnienia społeczności żydowskiej Nowego Sącza

LIST OTWARTY w sprawie upamiętnienia społeczności żydowskiej Nowego Sącza

Stanowisko dotyczące sprawy upamiętnienia społeczności żydowskiej Nowego Sącza, odnoszące się zwłaszcza do przedstawionego przez Inicjatorów sposobu realizacji tego upamiętnienia. W związku z tym, że na to pismo, przesłane Inicjatorom dn. 26 lutego b.r. nie otrzymaliśmy odpowiedzi, pozwalamy sobie przedstawić ten problem szerzej, kierując treść naszego pisma w formie listu otwartego, skierowanego do opinii Mieszkańców Miasta Nowego Sącza.
Leszek Zakrzewski
prezes Oddziału PTH w Nowym Sączu

 

Sądecki Sztetl,

Fundacja Rodziny Popielów „Centrum”, ul. Bohaterów Orła Białego 89, Nowy Sącz

Szanowni Państwo!

Inicjatorzy upamiętnienia w centrum naszego miasta nowosądeczan, obywateli polskich pochodzenia żydowskiego (w znacznej części wyznania mojżeszowego), którzy do czasu II wojny światowej mieszkali w Nowym Sączu i jego najbliższej okolicy, aż do momentu likwidacji przez niemieckiego okupanta nowosądeckiego getta w 1942 roku.

Wykazując pełnie zrozumienie dla Państwa inicjatywy, wyrażamy jednocześnie nadzieję, że treści towarzyszące elementom upamiętnienia będą zawierały nie tylko rzetelny, a co zatem idzie prawdziwy historycznie opis symbiotycznego zamieszkiwania Żydów w Nowym Sączu, ale przede wszystkim zgodny z faktami opis okoliczności, w wyniku których nowosądecka społeczność żydowska została przez niemieckiego okupanta Polski eksterminowana. Sądeczanie, pomni różnych złych doświadczeń ogólnopolskich w tym względzie, prowadzących w konsekwencji do pomawiania narodu polskiego o współudział w niemieckich zbrodniach, mają prawo liczyć na to, że taki opis będzie trwałym elementem powstającego pomnika, najlepiej w kilku językach, w tym polskim, hebrajskim, angielskim i – co wydaje się oczywiste – w języku niemieckim.

Należy zadbać, aby opis i przekaz o tamtych wydarzeniach czasu niemieckiej okupacji w Nowym Sączu zawierał jednoznaczne wskazanie sprawców zbrodni, by nie pozwalał na ich fałszywą i niezgodną z faktami interpretację. Nie są to oczekiwania wygórowane i bezzasadne, bowiem nie od dzisiaj spotykamy się – jako Polacy –   z nachalną próbą zrzucenia odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie na naród polski, co jest wybitnie obrzydliwe i niesprawiedliwe w kontekście naszych tragicznych doświadczeń wojennych i okupacyjnych w latach 1939–1945.

Nasze stanowisko w tym względzie wzmacniane jest przez uzasadnioną obawę, że z biegiem lat, przy braku  – niestety ! – stosownej wiedzy w szerokich kręgach naszego społeczeństwa i przy prowadzeniu antypolskiej narracji przez przeróżne zagraniczne ośrodki, zainteresowane odwróceniem ról sprawców i ofiar zbrodni, prawda może ulec zatarciu, a jak powszechnie wiadomo, rzetelnie przekazywana wiedza o przeszłości, może być fundamentem budowania – w obopólnym interesie – dobrej i bezkonfliktowej przyszłości.

Przez wieki Polska (Polin – w języku jidysz i w języku hebrajskim) była, używając starej XVI-wiecznej etymologii autorstwa Mojżesza Isserlesa, „miejscem,         w którym można odpocząć”, była miejscem schronienia dla tych, którzy byli prześladowani w innych częściach Europy, była przyjaznym miejscem nie wymagającym asymilacji, porzucenia wiary i tożsamości, gdzie zakres swobód obywatelskich           i ochrony prawnej dawała ze swej mocy Rzeczypospolita wielu narodów. Nie inaczej przez wieki było w Nowym Sączu, mieście królewskim, a i później po odzyskaniu niepodległości w okresie II Rzeczypospolitej. I niech tak pozostanie. Niech wspólnie tragiczne przeżycia nowosądeczan – Polaków i Żydów czasu niemieckiej okupacji Nowego Sącza, nie zostaną nigdy zapomniane, niech budują na prawdzie fundament dla teraźniejszości i przyszłości – m.in. poprzez planowane przez Państwa upamiętnienie!

Reklama