Ciągnięcie sanek za samochodem na drodze jest zabronione, a organizatorowi takiego kuligu grozi mandat i punkty karne – przypominają sądeccy policjanci. Funkcjonariusze zwracają uwagę, iż chwila nieuwagi podczas zabawy może zakończyć się tragedią.
Komisarz Justyna Basiaga, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu przypomina, że zgodnie z przepisami ruchu drogowego na drogach obowiązuje zakaz ciągnięcia za pojazdem m.in. kierującego hulajnogą elektryczną lub urządzenia transportu osobistego, a także osoby na sankach lub innym podobnym urządzeniu, zwierzęcia lub ładunku.
– Zatem kulig za samochodem jest niedozwolony, a jego organizacja jest wykroczeniem, za które kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości 300 zł i 10 punktami karnymi. Jeśli sprawa trafi do sądu, jego organizator może otrzymać jeszcze wyższą grzywnę – wyjaśnia komisarz Basiaga.
Jeśli podczas kuligu za samochodem dojdzie do wypadku, którego skutkiem będzie ciężki uszczerbek na zdrowiu lub śmierć, sprawcy grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
Tylko w zaprzęgu
Funkcjonariuszka wyjaśnia, iż dozwoloną forma kuligu, jest ten organizowany w zaprzęgu. Kwestie te reguluje ustawa Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z przepisami do zaprzęgu może być używane tylko zwierzę niepłochliwe, odpowiednio sprawne fizycznie i dające sobą kierować. Kierujący pojazdem zaprzęgowym jest obowiązany utrzymywać pojazd i zaprzęg w takim stanie, aby mógł nad nimi panować. Bezpośrednio jeden za drugim może jechać nie więcej niż 5 pojazdów zaprzęgowych.
,,Odległość między piątym pojazdem a następnym nie może być mniejsza niż 200 m. Kierujący pojazdem zaprzęgowym przy wjeżdżaniu na drogę twardą w miejscu, gdzie nie ma dostatecznej widoczności drogi, jest obowiązany prowadzić zwierzę za uzdę. Kierującemu pojazdem zaprzęgowym zabrania się: przeciążania zwierzęcia, jazdy obok innego uczestnika ruchu na jezdni, pozostawiania pojazdu niezabezpieczonego przed ruszeniem, jazdy pojazdem na płozach bez dzwonków lub grzechotek” – czytamy w Art. 34. ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Czytaj także: Idziesz w góry? Ta rzecz może uratować Ci życie