Akcja Honorowego Oddawania Krwi im. ks. Artura Babika jak zwykle zakończyła się sukcesem. Na wydarzenie organizowane dwa razy w roku przez strażaków OSP Korzenna przybywają nie tylko druhowie, ale i cywile, którzy dzielą się bezcennym czerwonym lekarstwem. Tak było i tym razem.
Wczoraj już od godziny 9:00 na wszystkich ,,śmiałków” w strażackiej remizie czekał personel medyczny z sądeckiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Chęć oddania krwi zadeklarowało w sumie 45 osób – młodsi, starsi, kobiety, mężczyźni, strażacy, członkowie ich rodzin, jak i osoby ze strażą niezwiązane, mieszkańcy Korzennej, ale i innych miejscowości. Nie zabrakło między innymi druhów z OSP Obidza, którzy od dawna uczestniczą w korzeńskich akcjach. Co więcej – zainspirowani nimi sami zaczęli organizować krwiodawstwo w swojej miejscowości.
Każda osoba chcąca oddać krew wypełniała specjalną ankietę dotyczącą swojego stanu zdrowia i była kwalifikowana przez lekarza. Tym razem krwi nie mogło oddać 6 osób spośród przybyłych. Ostatecznie więc, na specjalnych leżakach siadło 39 bohaterów. Było to mniej, niż podczas ostatniej, rekordowej akcji, o której pisaliśmy TUTAJ. Jednak, jak podkreślają strażacy, każda ilość zebranej krwi to powód do radości.
– Nie ma co narzekać. Były akcje, podczas których zebraliśmy 13 litrów. Tym razem było 17,55. Nie było tłoku, nie było stania w kolejkach – mówi komendant OSP Korzenna, Stanisław Wojtarowicz, który jak zwykle witał wszystkich wchodzących do remizy.
Dlaczego patronem krwiodawstwa w OSP Korzenna jest ksiądz Artur Babik? Dowiesz się TUTAJ.
fot. Mateusz Bielak