Kiermasze ciast, zbiórki i licytacje. Walka o życie Matyldy trwa

Kiermasze ciast, zbiórki i licytacje. Walka o życie Matyldy trwa

Matylda Różak

Walka o życie maleńkiej dziewczynki trwa bez przerwy. Z każdą minutą rośnie kwota gromadzona w internetowej skarbonce. W pomoc zaangażowały się setki, jeśli nie tysiące osób z Poznania, okolic Zakopanego i z Sądecczyzny, skąd pochodzi rodzina Matyldy Różak. Wciąż jednak brakuje niewyobrażalnie wysokiej sumy. Jutro w naszym regionie kolejne charytatywne akcje.

Już dziś po wieczornej mszy świętej wolontariusze będą zbierać pieniądze do puszek przy Bazylice Mniejszej pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Grybowie. Jutro (niedziela, 13 lutego) w tym samym miejscu będzie można dorzucić swoją ,,cegiełkę” na ratunek Matyldzi po każdej mszy.

W naszym regionie jutro (13 lutego) odbędą się też trzy kiermasze ciast dla dziewczynki.

Przy kościele parafialnym św. Stanisława w Siennej od godziny 8:00 do 12:30 będzie można kupić wypieki pań z Kół Gospodyń Wiejskich z Siennej, Jelnej i Lipia.

Z kolei członkinie Koła Gospodyń Wiejskich z Florynki zapraszają na kiermasz ciast przy kościele parafialnym po każdej mszy świętej.

Tego samego dnia od 8:00 do 12:30 na pomoc Matyldzie będzie można też kupić wypieki na targowisku w Korzennej. – W pomoc włączyły się panie z kół gospodyń wiejskich w Miłkowej, Łyczanej, Wojnarowej, Mogilnie, Posadowej Mogilskiej, a także członkowie Stowarzyszenia Aktywni dla Rozwoju w Korzennej – czytamy na stronie Urzędu Gminy w Korzennej.

Płynie pomoc

Do tej pory miało już miejsce wiele podobnych akcji. W naszym regionie odbywały się już zbiórki, kiermasze ciast, czy koncerty dla Matyldy, jak choćby ten zorganizowany przez Or_kiestrę w Małopolskim Centrum Kultury Sokół, z którego relację i obszerną galerię zdjęć znaleźć można TUTAJ. W pomoc włączały się też parafie, szkoły, czy przedszkola, a konto małej Matyldy po każdym takim wydarzeniu zasilają kolejne tysiące złotych.

Przypomnijmy, że na facebookowej grupie Armia dla Matyldy nieustannie trwają licytacje, z których dochód przeznaczony jest na operację Matyldy. Każdego dnia znaleźć tam można mnóstwo rękodzieła, książki, rośliny, bony na różnego rodzaju usługi, vouchery na pobyty w hotelach, ubrania, zabawki, biżuterię, zdjęcia czy plakaty z autografami znanych osób. Wśród bardziej oryginalnych rzeczy można natknąć się na przepisy kulinarne, które otrzymuje się po wpłacie. Wczoraj pojawiło niezwykle kreatywne ogłoszenie dotyczące… roztopionego bałwana. Nawet przy tak nietypowej propozycji chętnych do licytowania nie brakuje.

Walka o życie

Przypomnijmy, że Matylda Różak przyszła na świat na świat 15 lipca 2021 roku. Pięć miesięcy później – w grudniu – rodzice dowiedzieli się, ile kosztować ich będzie jej życie… Dziewczynka urodziła się z ciężką wadą serca – atrezją tętnicy płucnej typu IV. Każdy dzień to dla niej walka o przetrwanie. By mała wojowniczka mogła żyć, niezbędna jest operacja, jednak nie podejmie się jej nikt w Polsce, ani nawet w Europie. Matyldzia ma być operowana w klinice w Stanford w USA. To dla niej jedyna nadzieja.

Cena ratowania życia dziecka Oli i Mariusza jest niewyobrażalna. Sama operacja kosztuje niemal 6,5 miliona złotych. Do tego niezbędny jest transport medyczny do USA, co zwiększa potrzebną kwotę o prawie kolejny milion. Czasu jest coraz mniej, a nie udało się zebrać jeszcze nawet połowy potrzebnej sumy.

Więcej o chorobie dziewczynki pisaliśmy TUTAJ.

Każdy może wpłacić dowolną kwotę na stronie zbiórki TUTAJ.

Ponadto na pomoc dziewczynce można przekazać swój 1% podatku. Wystarczy podać numer KRS 0000396361, a jako cel szczegółowy wpisać: 0149872 Matylda.

fot. siepomaga.pl

Reklama