Dzisiaj (wtorek 27.10) do Nowego Sącza przyjechało mobilne laboratorium, które pomoże badać ludzi na obecność koronawirusa.Pojazd, dość niezwykły, przybył aż z Gliwic. To jedyne takie laboratorium działające w Polsce. Niezwykłość tego miejsca polega m.in na tym, że w ciągu doby można tu sprawdzić ponad tysiąc próbek. Czas badania i przedstawienia wyniku to… godzina i 15 minut.

Dlaczego mobilne laboratorium znalazło się w Nowym Sączu? Okazało się, że miasto i region stanowią “białą plamę” w Małopolsce, bo nie ma u nas takiego ośrodka analitycznego. Dlatego władze województwa zaproponowały taką a nie inną lokalizację.

Jak powiedziała dyrektor nowosądeckiego szpitala Lidia Zelek, to rozwiązanie znacznie przyśpieszy pracę służb medycznych, skróci czas oczekiwania w SOR.

– Do tej pory próbki były wożone do Gliwic, czyli ok. 4 godziny w jedną stronę. Były przypadki, że kobiety rodziły, a po jakimś czasie okazywało się, że wynik na COVID jest dodatni i mamy problem. W innych przypadkach, jeśli po badaniu okaże się, że wynik jest ujemny to pacjent trafi na właściwy oddział w szpitalu. W przeciwnym razie chory znajdzie na oddziale przeznaczonym dla pacjentów „covidowych”. Zbyt długie oczekiwanie na wynik to niebezpieczeństwo dla innych i cierpnienie chorych. Teraz mamy wszystko na miejscu – tłumaczyła.

Laboratorium zostało stworzone w oparciu o amerykańskie rozwiązania. Wewnątrz jest wszystko co niezbędne do prowadzenia analityki. Jest tak skonstruowane, aby laboranci mieli komfortowe i przede wszystkim bezpieczne warunki pracy.

Obecnie trwa montaż całego obiektu, a niebawem rozpocznie działać. Za badania wykonywane przez mobilne laboratorium płaci Narodowy Fundusz Zdrowia.