63-latka z powiatu limanowskiego wykazała się nie lada odwagą, śledząc, a później blokując swoim samochodem pijanego kierowcę fiata. Mężczyzna miał dwa promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło w środę (26 kwietnia) około południa. Jak podaje bocheńska Policja, jadąca przez Ostrów Królewski kobieta zaniepokoiła się sposobem jazdy kierującego osobowym fiatem, który jechał przed nią. Pojazd poruszał się w sposób bardzo nienaturalny, powodując niebezpieczeństwo dla innych użytkowników drogi.
,,Tor ruchu samochodu mógł świadczyć o tym, że jego kierowca jest nietrzeźwy. Kobieta próbowała spowodować zatrzymanie pojazdu, jednak dawane przez nią sygnały, pozostały bez reakcji kierującego fiatem. 63-latka telefonicznie wezwała zatem policyjny patrol i jechała za pojazdem, aż do momentu, w którym jego kierowca zatrzymał się na parkingu jednego z pobliskich zakładów pracy. Tam zablokowała mu drogę swoim pojazdem, uniemożliwiając tym samym dalszą podróż” – relacjonuje rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bochni sierż. szt. Daniel Bułatowicz.
Kiedy na miejsce dotarli funkcjonariusze, mężczyzna kolejny raz próbował uciec. Tym razem pieszo. Mundurowi szybko udaremnili jego próbę. 55-latek został wylegitymowany i przebadany alkomatem przez dzielnicowych Komendy Powiatowej Policji w Bochni. Okazało się, że mężczyzna ma dwa promile alkoholu w organizmie.
– Mieszkaniec gminy Rzezawa stracił już prawo jazdy. Postawione zostaną mu również zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Powyższe przestępstwo jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 2 lat, zakazem prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat oraz grzywną – informuje rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bochni sierż. szt. Daniel Bułatowicz.
Czytaj także: Koniec poszukiwań 52-latka. Jego ciało znaleziono w jednym z gorlickich domów