Podobno nie ma na Sądecczyźnie lepszej lokalizacji dla hotelu niż ta, którą los przydzielił Perle Południa. W Dolinie Roztoki, na końcu ślepej drogi, która przechodzi w szlak pieszy prowadzący na najpiękniejsze szczyty Beskidu Sądeckiego.
Zaraz obok stok narciarski, trasy rowerowe, basen, cisza i święty spokój. A kiedy wydawało się, że trudno będzie jeszcze czymś gości zaskoczyć, Perła wykłada na stół nowe karty. Konkretnie jedną – kartę dań.
W miniony weekend hotelowa restauracja wprowadziła na lato 2022 nowe menu. Autorskie dzieło szefa kuchni Marcina Gadziny.
– Perła Południa funkcjonuje na rynku turystycznym od czterdziestu lat i u części klientów naszej branży kojarzy się jako relikt PRL-u – schabowy z frytkami i zasmażaną kapustą. Nic bardziej błędnego – mówi Joanna Walter, prezes PBM Południe, spółki zarządzającej hotelem. – O tych czterdzieści lat się nie obrażamy, bo to czas (…)