2 miliony Polaków apelują o prezydenckie veto. Protest przeciwko „lex TVN” również w Nowym Sączu

2 miliony Polaków apelują o prezydenckie veto. Protest przeciwko „lex TVN” również w Nowym Sączu

Protest przeciwko lex TVN Nowy Sącz

W Warszawie przed Pałacem Prezydenckim zebrał się tłum ludzi. Na ulice wyszli także mieszkańcy ponad 120 innych polskich miast. W Nowym Sączu zebrali się pod zegarem na ulicy Jagiellońskiej, w Gorlicach – na rynku. Cel był jeden: wyrazić sprzeciw wobec ustawy „lex TVN”, ograniczającej możliwość zdobycia koncesji na nadawanie w Polsce mediom, w których większościowi udziałowcy mają siedzibę poza Europejskim Obszarem Gospodarczym . W praktyce ustawa uderza głównie w krytyczną wobec partii rządzącej telewizję, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery. O tym czy ostatecznie ustawa wejdzie w życie, zdecyduje prezydent Andrzeja Duda. Jeśli ją podpisze, TVN będzie miało pół roku na sprzedaż udziałów.

Nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji Sejm uchwalił w miniony piątek, odrzucając senackie weto. Projekt ograniczenia wolności w uzyskaniu koncesji poparło 229 posłów. Przeciw głosowało 212. 11 się wstrzymało. Przeciwnicy ustawy obawiają się, że udziały te mogą trafić w ręce spółek kontrolowanych przez rząd, podobnie jak sprzedana w ubiegłym roku polska grupa wydawnicza Polskapresse (wydająca m.in. „Gazetę Krakowską” i „Dziennik Polski”). Obecnie właścicielem tych mediów jest  PKN Orlen, nad którym faktyczną kontrolę sprawuje rząd.

„Byłem na manifestacji w moim mieście, w Nowym Sączu. Przyszliśmy, aby zamanifestować nasze przywiązanie do wolnych mediów. Nie by bronić TVN (jak nam się wmawia), ale by upomnieć się o wolność słowa. Było nas może 150-200 osób. Dużo, jeśli wziąć pod uwagę, że decyzja o spotkaniu zapadła o godzinie 15. Spotkali się ludzie bardzo różnych przekonań i o różnych drogach życiowych. Złączyła nas jedna sprawa: troska o pluralizm i wolność mediów. To imponujące, że równocześnie w 126 miastach ludzie walczą o to samo. Są nas miliony. Tak! Polakom można wiele zarzucić, ale nie obojętność wobec osobistej i politycznej wolności. Na marginesie. Wszystkim, którzy będą zarzucać, że manifestowałem z lewicą i z kilkoma osobami z czasów poprzedniej epoki odpowiadam z podniesioną głową: tak! W dobrej sprawie będę szedł z każdym. Z każdym, któremu wolność leży na sercu. Wolałbym iść z druhami z czasów „Solidarności”, ale skoro zapomnieli o naszych ideałach, o pluralizmie, o wolnym słowie, cóż było robić” – dzieli się refleksją sądecki radny Leszek Zegzda.

Tuż po piątkowej decyzji posłów uruchomiono stronę internetową z apelem do prezydenta o zawetowanie ustawy. Do niedzieli podpisało się pod nim 2 mln. Polaków.

Pół roku temu broniliśmy koncesji TVN24, a dzisiaj PiS przyszedł po wszystkie kanały. Nie przyszedłem tu bronić swojego miejsca pracy, ale pilota TV. Nie będą mówić nam, co mamy naciskać – mówił dziś w Warszawie Edward Miszczak z TVN. 

Treść apelu: 

Wolne media są fundamentem demokracji. Chcę, by decyzja o tym, który kanał telewizyjny oglądam, należała wyłącznie do mnie. Chcę mieć dostęp do różnorodnych informacji, programów i rozrywki.

Atak na wolność mediów ma daleko idące konsekwencje dla przyszłości Polski. Niszczone są wzajemne relacje z USA, największym sojusznikiem i gwarantem bezpieczeństwa naszego kraju. Nie możemy na to pozwolić! Potrzebujemy silnej, opartej na zaufaniu współpracy z międzynarodowymi partnerami.

W związku z tym apeluję do Prezydenta RP Andrzeja Dudy, aby niezwłocznie zawetował LEX TVN.

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama