A zdaniem dyrektora Teatru Polskiego w Warszawie Andrzeja Seweryna najlepiej dialog aktora z publicznością. Sądeccy widzowie mieli możliwość podziwiać tego aktora oraz reżysera w trakcie widowiska scenicznego pt. „Mój Molier”, wystawionego w ramach XXI Jesiennego Festiwalu Teatralnego w Nowym Sączu. Był to monodram – samodzielny występ aktorski. Andrzej Seweryn, jak sam stwierdził, jest jedynym aktorem w Polsce prezentującym tego typu „opowieści sceniczne”.
„Mój Molier” to faktycznie opowieść sceniczna, zbudowana okół perypetii zazdrosnego bohatera „Szkoły żon” komedii satyrycznej Moliera z 1622 roku. Arnolf to czterdziestoletni mieszczanin, zatwardziały kawaler, który szykuje się do zawarcia małżeństwa ze swoją wychowanicą Agnieszką. Będąc przekonanym o wrodzonej niemoralności kobiet, za żonę pragnie pojąć dziewczę niewinne i głupiutkie, którego naiwność i niewiedzę świadomie pielęgnuje. Los jednak bywa przewrotny…
Andrzej Seweryn na scenę wszedł tanecznym krokiem, w rytm swingu.
-Nie, nie, proszę państwa, to ani Gene Kelly, ani Fred Astaire, to naprawdę będzie mieć związek z Molierem – mówił Seweryn.
Sceny ze „Szkoły żon” przeplatane były zabawnymi dygresjami, refleksjami, elementami improwizacji, dialogiem kierowanym do publiczności. Co poniektóre pani musiał także przeczytać fragmenty tekstu, które podsunął artysta.
– W teatrze chodzi o to, by historię opowiedzieć. Hołdował temu m.in. Andrzej Wajda. Myślał o młodych. Pamiętam jego pytania: „Czy młodzi na to pójdą, czy pójdą na Ziemię obiecaną?” Zastanawiał się, czy historia zostanie dobrze „opowiedziana”. W teatrze, przynajmniej moim zdaniem, powinno być podobnie. Bo teatr to dialog – mówił Andrzej Seweryn.
Po spektaklu odbyła się także rozmowa kameralna z Andrzejem Sewerynem, którą poprowadził Janusz Michalik. Seweryn opowiadał o swojej fascynacji klasyką, Szekspirem, Molierem, Fredrą, pracy ze studentami aktorstwa we Francji, z którymi długo współpracował a także przygotowaniach do dwóch nowych seriali telewizyjnych, w których zagra.
Podczas rozmowy padła wstępna deklaracja, że na którymś z kolejnych Jesiennych Festiwali Teatralnych Andrzej Seweryn zaprezentuje wybrany utwór polskiego króla komedii Aleksandra Fredry. Czy również będzie to solowy popis? Czas pokaże.
-Może „Zemsta?” No, to byłoby chyba do zrobienia – powiedział ze śmiechem Seweryn. Na koniec spotkania był czas na autografy i pamiątkowe zdjęcia.
Z programem kolejnych wydarzeń w ramach XXI Jesiennego Festiwalu Teatralnego można zapoznać się TUTAJ.
***
Andrzej Seweryn – aktor i reżyser teatralny oraz filmowy; pedagog. W 1968 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie, po czym został zaangażowany do stołecznego Teatru Ateneum, w którym pracował do 1980 roku. Jego pierwsza wybitna rola filmowa to Maks Baum w „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy. Zagrał również w takich filmach jak: „Na srebrnym globie” Andrzeja Żuławskiego, „Granicy” Jana Rybkowskiego oraz w „Człowieku z żelaza”, „Bez znieczulenia” i „Dyrygencie” Andrzeja Wajdy. Za udział w tym ostatnim otrzymał w 1980 r. nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia na Festiwalu Filmowym w Berlinie.
Od 1 stycznia 2011 roku jest Dyrektorem Naczelnym Teatru Polskiego w Warszawie, gdzie gra i reżyseruje. W 2013 roku, z okazji 100-lecia istnienia Teatru Polskiego w Warszawie wyreżyserował spektakl „Irydion” Zygmunta Krasińskiego. Jego najbardziej uznane role, w jakie wcielił się na deskach tego teatru, to tytułowa rola w spektaklu „Król Lear” Williama Shakespeare’a (reż. J. Lassalle), rola Arnolfa w „Szkole Żon” Moliera (reż. J. Lassalle), a także role Krappa i Hamma w spektaklach „Ostatnia taśma Krappa” oraz „Końcówka” Samuela Becketta w reż. Antoniego Libery.
Odznaczony Orderem Sztuk Pięknych i Nauk Humanistycznych, Legią Honorową Republiki Francuskiej, Złotym Medalem Gloria Artis – Zasłużony Kulturze Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Fot. Jerzy Cebula