Zmarł mężczyzna, któremu na ratunek ruszyli policjanci z Gorlic

Zmarł mężczyzna, któremu na ratunek ruszyli policjanci z Gorlic

świeca

W zeszły weekend informowaliśmy o nieprzytomnym 54-latku, którego reanimowali gorliccy policjanci. Jak udało nam się dowiedzieć, mimo szybkiej reakcji mundurowych i pomocy medycznej udzielonej w szpitalach, mężczyzna zmarł.

Przypomnijmy – w ubiegłą środę (29 marca) dwaj gorliccy funkcjonariusze zostali skierowani do Dominikowic (gm. Gorlice), gdzie w rowie zastali mocno wychłodzonego, nieprzytomnego mężczyznę. Gdy sprawdzali funkcje życiowe, doszło do zatrzymania krążenia. Zareagowali błyskawicznie i przez kilkadziesiąt minut reanimowali 54-latka. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Zapytaliśmy dziś oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach, asp. szt. Gustawa Janasa, o dalsze losy mieszkańca gminy Gorlice.

Dziś potwierdziłem, że mężczyzna nie przeżył. Jednak reanimacja wykonywana przez policjantów była na tyle skuteczna że przywróciła mu funkcje życiowe i został zabrany do szpitala w Gorlicach, a następnie śmigłowcem do Krakowa. Nie wiem, jaka była przyczyna śmierci, ale był mocno wyziębiony – poinformował w rozmowie z naszą redakcją asp. szt. Gustaw Janas.

fot. ilustr.: pixabay.com

Reklama