Zamkowe wzgórze oddało skarb. W skorodowanej skrzyni ukrytej w ziemi było srebro. Dużo srebra…

Zamkowe wzgórze oddało skarb. W skorodowanej skrzyni ukrytej w ziemi było srebro. Dużo srebra…

Przez kilkadziesiąt lat nieopodal Baszty Kowalskiej w głębi ziemi ukryta była metalowa skrzynia. Skrzynię przeżarła rdza, a jej zawartość – w znakomitym stanie wydobyli ze skrytki poszukiwacze skarbów ze Stowarzyszenia Historyczno – Eksploracyjnego Sądecczyzny. Na miejsce, w którym zakopano skrzynię trafili dzięki wykrywaczowi metalu.

Zaczęło się od delikatnej próby wydobycia papieru, który ukazał się jako pierwszy. To były jakieś przepustki i dowody wpłat, ale w bardzo złym stanie. Po chwili naszym oczom ukazało się srebro, dużo srebra... – relacjonuje w rozmowie z DTS24 Stanisław Pustułka,  prezes stowarzyszenia.

Skrzynię wypełniały elementy zastawy stołowej – kielichy, kieliszki i sztućce.

Znalezione przedmioty przekazane zostaną archeologom, którzy zajmą się ich czyszczeniem, konserwacją, inwentaryzacją i opisem. Później trafią do muzeum. Wstępnie ustalono, że zastawa pochodzi z przełomu wieków XIX/XX wieku, a jej charakterystyczne zdobienia i formy wskazują, że była własnością przedstawicieli społeczności żydowskiej.

 

Kierowco, który 10 lat temu pojechałeś za Alicją, żeby ją ostrzec… Alicja dziękuje!

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama