– Zaczęło się od delikatnej próby wydobycia papieru, który ukazał się jako pierwszy. To były jakieś przepustki i dowody wpłat, ale w bardzo złym stanie. Po chwili naszym oczom ukazało się srebro, dużo srebra... – relacjonuje w rozmowie z DTS24 Stanisław Pustułka, prezes stowarzyszenia.
Skrzynię wypełniały elementy zastawy stołowej – kielichy, kieliszki i sztućce.
Znalezione przedmioty przekazane zostaną archeologom, którzy zajmą się ich czyszczeniem, konserwacją, inwentaryzacją i opisem. Później trafią do muzeum. Wstępnie ustalono, że zastawa pochodzi z przełomu wieków XIX/XX wieku, a jej charakterystyczne zdobienia i formy wskazują, że była własnością przedstawicieli społeczności żydowskiej.
Prace prowadzone na zamkowym wzgórzu nadzorowane są przez Sądecką Agencję Rozwoju Regionalnego.
zdjęcia: Stowarzyszenie Historyczno Eksploracyjne Sądecczyzny
Kierowco, który 10 lat temu pojechałeś za Alicją, żeby ją ostrzec… Alicja dziękuje!