Zaginięcia nastolatków na Sądecczyźnie. Niektóre przypadki to zabawa z Policją i sądeckimi mediami?

Zaginięcia nastolatków na Sądecczyźnie. Niektóre przypadki to zabawa z Policją i sądeckimi mediami?

Nowy Sącz, 48 hours challenge, zabawa?

Koniec żartów. Od dłuższego czasu, na terenie ziemi sądeckiej, jak i w całej Polsce obserwujemy dużą ilość krótkotrwałych zaginięć osób nieletnich. Jako media publikujemy informacje o poszukiwaniach, dokładamy starań, aby pomóc Policji w odnalezieniu zaginionych nastolatków. Taka nasza rola. Ale rolą mediów jest także bycie przezornym. I coś nam podpowiada, że zarówno my, jak i służby, możemy być częścią bardzo niebezpiecznej gry. „48 hours challenge, zniknij bez śladu” – oto nazwa popularnej ostatnio pseudozabawy. Polega na ucieczce z domu bez słowa i nabijaniu punktów: także tych, za każdą kolejną publikację medialną.

Dwa dni temu informowaliśmy na łamach naszego portalu o zaginięciu 14-letniego chłopca z Nowego Sącza. Z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu napłynął mail, który przedstawiał wizerunek zaginionego i zawierał apel o pomoc w poszukiwaniach. Apel ukazał się niemal we wszystkich sądeckich mediach. A wszystko po to, aby doprowadzić, do jak najszybszego odnalezienia nieletniego.

„48 hours challenge, zniknij bez śladu” – wygrywa ten, kto uzbiera najwięcej punktów

Na czym ma polegać pseudozabawa nastolatków? Zaczerpnięta z krajów zachodnich gra, polega na zniknięciu z domu oraz uzbieraniu jak największej ilości punktów. Challenge polega na tym, aby nie dawać znaku życia przez dwie doby. Między czasie, zaginiony „punktuje” wśród swoich rówieśników. Jak? Na przykład za każdą jedną publikację medialną.

Jesteśmy dalecy od stawiania tezy, że ostatnie zaginięcie nastolatka było taką właśnie zabawą. Gdyby jednak taka hipoteza okazała się prawdą, wówczas mieliśmy do czynienia z wysokiej jakości graczem. Chłopiec zniknął bez śladu w środę (19 kwietnia). Rano udał się do szkoły podstawowej w Nowym Sączu. Nawiązał jednak kontakt telefoniczny z matką. Przekazał jej, że nie będzie go w domu przez kilka dni.

Dziś od godzin porannych, portal DTS24 był na tropie zagadnienia omawianej pseudozabawy. Zadzwoniliśmy do Oficera Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Nowym Sączu z prośbą o wypowiedź w sprawie naszych przypuszczeń. Zapytaliśmy, czy ktoś z Policji udzieli nam odpowiedzi na stawiane przez nas hipotezy. Komisarz Justyna Basiaga nie zdecydowała się zabrać głosu w sprawie. Przekazała nam, że zadaniem Policji jest prowadzenie poszukiwań i takie poszukiwania są czynione. Rozmowa z sądecką rzecznik Policji odbywała się dziś w godzinach porannych, podczas gdy nastolatek był jeszcze osobą zaginioną. Zapytaliśmy, czy pseudozabawa „48 hours challenge, zniknij bez śladu” jest w naszym regionie problemem. Ponownie usłyszeliśmy, że zadaniem Policji jest prowadzenie poszukiwań. Kropka.

Kilka godzin po tej rozmowie (dziś popołudniu) na redakcyjne skrzynki lokalnych mediów przybył komunikat: „14-latek powrócił do domu. Jest cały i zdrowy”. Przypadek? Oby. Ale jeśli nie – wówczas w błąd zostali wprowadzeni wszyscy: rodzice, służby a także sądeckie media, które stawały na rzęsach, aby pomóc. A co jeśli nasza hipoteza ma w sobie ziarno prawdy i że za każdą jedną publikację, były do zdobycia cenne punkty? Przy takim scenariuszu, lokalne media, zupełnie nieświadomie, stały się dostarczycielami dobrej zabawy. Poniżej przedstawiamy apele, które ukazały się w związku z omawianym zaginięciem.

Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Nowym Sączu nie zdecydowała się w dniu dzisiejszym zabrać głosu w sprawie stawianej przez nas hipotezy. Głos zabrała za to Policja z innej części kraju. – Nie ma tygodnia, żebyśmy nie otrzymali informacji o zaginięciu nastolatków – powiedział na antenie TOK FM Przemysław Radaszewski z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. Tamtejsza Policja opublikowała też spot. Dobitnie ukazuje, na czym polega omawiana pseudozabawa (poniżej prezentujemy film). Obejrzenie tego spotu powinno wszystkim wystarczyć, jako odpowiedź na wszelkie pytania, które dotyczą gry o nazwie „48 hours challenge, zniknij bez śladu”. Czy to właśnie z tym zjawiskiem mamy obecnie do czynienia na ziemi sądeckiej?

życie warte jest rozmowy, Prokurator Rejonowy w Nowym Sączu

Reklama