Wojewoda Kmita odwiedził uchodźców w Muszynie

Wojewoda Kmita odwiedził uchodźców w Muszynie

wojewoda Łukasz Kmita

– Małe niewinne dzieci znajdują tutaj w Muszynie pokój i schronienie, ale takie same dzieci tam na Ukrainie giną pod ostrzałem rosyjskich, putinowskich bomb – mówił Łukasz Kmita podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Muszynie. Wojewoda małopolski odwiedził uchodźców z Ukrainy w ośrodkach DW Kolejarz i Geovita.

Podczas dzisiejszej wizyty wojewody w Muszynie z obu stron padło wiele słów podziękowań, zarówno w stronę mieszkańców Sądecczyzny, wolontariuszy i organizacji pozarządowych za ogrom okazanego serca i skuteczność działań, dla samorządowców za sprawną organizację pomocy, jak i w stronę parlamentarzystów za szybkie przygotowanie ustawy, która reguluje pobyt Ukraińców w Polsce i pozwala na wsparcie finansowe osób, które ich przyjmują.

– To jest ogromne wyzwanie logistyczne – zapewnić uchodźcom godne warunki, aby mogli oderwać się myślami od tego co jest na Ukrainie, od tego dramatu wojny – zaznaczał wojewoda Łukasz Kmita.

Jak informował, w Muszynie przygotowanych jest około 1000 miejsc dla uchodźców i w tej chwili 75% z nich jest zajętych, głównie przez matki z dziećmi. Pochwalił sprawny system wydawania w uzdrowisku numerów PESEL uchodźcom. Otrzymało je już około 90 osób. Podkreślał, że większość przyjezdnych nie zna języka polskiego, więc konieczne było dostosowanie funkcjonowania organów administracji.

– Przypomnę, że osoby które dostaną PESEL, mogą także założyć konto na platformie Usług Elektronicznych i liczyć na jednorazowy dodatek w wysokości 300 zł, który przygotował polski rząd – mówił wojewoda.

Łukasz Kmita przytaczał też słowa premiera Morawieckiego, że od powstania Solidarności w 1980 roku nie napisano o Polsce tylu pozytywnych tekstów, ile w czasie ostatnich trzech tygodni.

– To jest tak że dla nas dla Polaków wielkie zobowiązanie, bo pokazaliśmy światu że jesteśmy otwarci, solidarni, gościnni – przyznał Kmita.

Co dalej?

– Przed nami wielkie wyzwanie, bo jesteśmy w trzecim tygodniu wojny i nie wiemy jak ona się rozwinie – mówił dziś poseł Arkadiusz Mularczyk. – Musimy mieć pełną świadomość, że mężowie, bracia, ojcowie tych kobiet, które przebywają Polsce, w Muszynie, na Sądecczyźnie dzisiaj walczą w obronie Ukrainy, ale także walczą za naszą wolność, bo nikt z nas nie ma wątpliwości, jeżeli Rosja nie zostanie powstrzymana, to na pewno będzie parła dalej do przodu.

Głos zabrał także poseł Patryk Wicher. ,,Czy znowu człowiek człowiekowi zgotował ten los?” – pytał. Jak przekonywał, taki los zgotował zły człowiek, ale z drugiej strony jest dobry, ten który spieszy z pomocą.

– Dziękuję wam za to że otworzyliśmy serca, ale bądźmy świadomi, że to jest początek, to nie koniec. Będą pojawiały się problemy, będą pojawiały się niesnaski, ale naszą rolą, nas Polaków, jest to, żeby sobie z tym poradzić, żeby zadbać o naszych gości – podkreślał poseł Wicher.

Burmistrz Muszyny Jan Golba dziękował wszystkim za okazane wsparcie.

– Ta sytuacja była dla nas wielkim wyzwaniem, trzeba było zorganizować niemalże wszystko i chcę powiedzieć, że społeczeństwo zdało egzamin, reagowało każde potrzeby uchodźców – mówił burmistrz.

Na początku dary pochodziły od mieszkańców, później pojawiła się pomoc z innych stron kraju oraz zza granicy, jak choćby z Niemiec.

– Wiele z tych ludzi przyjechało tylko z reklamówkami lub z torbami, w których praktycznie nic nie było, nawet szczoteczki do zębów czy pantofli – wspominał Golba. Jednak podkreślał, że mieszkańcy błyskawicznie odpowiadali na potrzeby uchodźców, organizowali pantofle, wspierali zbiórkę na suszarki czy pralki.

– W tym momencie zdaliśmy egzamin i proszę, byśmy ten egzamin dalej zdawali, bo sytuacja będzie się zmieniała. Musimy pamiętać o jednej rzeczy: co by było, gdybyśmy to my znaleźli się takiej sytuacji – przekonywał Golba.

Jak zauważył Jerzy Majka, Przewodniczący Rady Miasta i Gminy Muszyna, entuzjazm mieszkańców i organizacji pozarzdowych na poczatku działań był ogromny, jednak wkrótce zacznie się wyczerpywać.

– Dziękujemy za to wsparcie, które nam Pan okazał swoją wizytą – zwrócił się do wojewody Majka – ale też bardzo Prosimy o przemyślenie dalszej strategii lokacje tych ludzi, dalszej strategii pomocy tym ludziom, bo kiedyś się okaże że coś trzeba zrobić dalej. Nasze serca są nadal otwarte, ale ci ludzie będą też potrzebowali wsparcia na innych płaszczyznach samorządy na najniższych szczeblach niestety nie są w stanie ogarnąć potrzebna jest wsparcie centralne.

Na konferencji prasowej w Muszynie obecny był także burmistrz Krynicy-Zdroju Piotr Ryba. Poinformował, że w kilkunastu obiektach w Krynicy znajduje schronienie obecnie prawie 3000 uchodźców. Do uzdrowiska dotarła już pomoc medyczna z niemieckiego miasta partnerskiego – Bad Sooden-Allendorf, a teraz stowarzyszenie z Rzymu przywiozło dary medyczne. Pomoc ta trafi przede wszystkim do miast Chmielnik i Winnica – miast partnerskich Krynicy w Ukrainie.

– Za kolegami powtórzę, że dziś jest entuzjazm, ale mamy obiekty noclegowe, wiemy, że mniej więcej od połowy kwietnia sezon turystyczny się rozpoczyna i te obiekty mają już posprzedawane turnusy. Zgadzam się w stu procentach, że jest kwestia, co dalej robić, jakie rozwiązania systemowe znaleźć, żebyśmy mogli ten jakże palący problem rozwiązać, bo oczywiście wojna jest sytuacją nadzwyczajną – mówił Piotr Ryba.

Podczas spotkania podkreślono także sporą rolę kolejarzy w procesie pomocy Ukraińcom.

– My jako kolejarze otworzyliśmy swoje szlaki, przygotowaliśmy pociągi, które do dnia dzisiejszego kursują, zapewniliśmy dla uchodźców bezpłatną podróż po terenie Polski, są organizowane specjalne pociągi i takimi też tu do Muszyny do ośrodka DW Kolejarz trafili uchodźcy z Ukrainy – informował Jan Przywoźny, członek Rady Nadzorczej PKP.

Przewoźny podziękował za otwarcie w Muszynie dla ukraińskich dzieci sześciu klas szkoły podstawowej i jednej klasy liceum.

– Ukraina stała się naszą wspólną sprawą – administracji rządowej i samorządowej. To niezwykle istotne, że system pomocy jest tak szeroko rozbudowany. Rozwiązania systemowe przygotowane przez polski rząd umożliwiają zarówno bieżącą pomoc uchodźcom – zapewnienie wyżywienia i noclegu – jak i dają narzędzia do tego, aby obywatele Ukrainy, którzy podejmą taką decyzję, zostali w naszym kraju i zaczęli tu nowe życie – zaznaczał dziś wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

fot. Biuro Prasowe Wojewody, Artur Królikowski – Muszyna W Necie, screeny transmisji – Małopolski Urząd Wojewódzki

Czytaj też: Grybów przyjął 63 uchodźców. Dzieci rozpoczęły naukę w oddziałach przygotowawczych

Reklama