Nowy kolega w ławce, nieznajoma pani w szkolnej klasie, obce twarze mijane na korytarzach, inne boisko sportowe, podwórko, szatnia, sklepik… W głowie często niepokój o to, co będzie dalej… Wraz z falą przybyłych do Polski ukraińskich uchodźców wojennych do Nowego Sącza przyjechało z rodzinami kilkaset dzieci. Uczniowie rozpoczęli naukę w sądeckich podstawówkach i szkołach średnich. Przyszło im zmierzyć się zarówno z nowym środowiskiem jak i warunkami do nauki.  

Co ciekawe, przed wojną w Ukrainie w Nowym Sączu byli już uczniowie zza wschodniej granicy.

– Przed wojną w Ukrainie w naszej szkole uczyło się trzech takich uczniów. Radzili sobie różnie, już odeszli. Obecnie dzieci ukraińskie chodzą do szkół rejonowych, najwięcej – po kilkanaście – jest w Szkołach Podstawowych nr 3, 7, 20 i 21. Z tego, co wiem, w jednych szkołach uczą się z dziećmi polskimi, w innych osobno. Decyzje o zasadach podejmowało miasto Nowy Sącz – wyjaśnia dyrektor Zespołu Szkół Akademickich Bogusław Kołcz.

Sytuacja ukraińskich uczniów jest dynamiczna. Często jest tak, że rodzice zapisują dziecko do szkoły na czas pobytu rodziny w Nowym Sączu. Jednak po kilku tygodniach rodzina jedzie dalej, bardzo często na Zachód, a wtedy dziecko do szkoły przestaje chodzić.

– Dzieci i młodzież z Ukrainy uczą się praktycznie we wszystkich publicznych i niepublicznych szkołach podstawowych i średnich na terenie Nowego Sącza. Młodsze dzieci uczęszczają do publicznych i niepublicznych przedszkoli. Na dzień 17 maja łącznie mamy 353 uczniów i przedszkolaków. Dzieci i młodzież z Ukrainy uczą się razem z polskimi rówieśnikami, nie ma jednak wśród nich tegorocznych maturzystów – mówi Mariusz Smoleń z Biura Prasowego Urzędu Miasta Nowego Sącza.

Np. do Szkoły Podstawowej nr 7 im. Obrońców Pokoju zapisanych jest piętnaścioro ukraińskich dzieci, a uczy się trzynaścioro.

– Na chwilę obecną naukę pobiera u nas 13 uczniów pochodzenia ukraińskiego. Udzielana im pomoc jest wystarczająca, mają po sześć godzin języka polskiego w tygodniu. Jedna godzina tygodniowo jest poświęcana na zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze. Nie zatrudniamy nauczyciela wspomagającego, nie mamy takiej potrzeby. Ukraińscy uczniowie szybko i sprawnie uczą się języka polskiego, jednak tempo nauki uzależnione od miejsca zamieszkania na Ukrainie. Dzieci ukraińskie uczą się razem z dziećmi polskimi. Zapisane dzieci uczęszczają do szkoły, a rodzina przebywa w deklarowanym miejscu zamieszkania – wyjaśnia Mariusz Horowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 7.

Dużo dzieci z Ukrainy uczy się również w Szkole Podstawowej nr 20 im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego z Oddziałami Integracyjnymi oraz w Zespole Szkół Społecznych SPLOT. Uczący w obydwu szkołach historyk Łukasz Połomski osobiście (…)

Całość przeczytasz w najnowszym DTS. Dostępny za darmo pod linkiem: