W tym języku śpiewa tylko jedna osoba na świecie… Muzyka Preisnera i echo bobowskiej synagogi

W tym języku śpiewa tylko jedna osoba na świecie… Muzyka Preisnera i echo bobowskiej synagogi

„Nie jest za późno…” – nowa płyta Lisy Gerrard i Zbigniewa Preisnera już wpadła w sieć…  Kompozytor dołączył do niej przesłanie: „Zwracam się do wszystkich, w których sercach jeszcze są pokój, sprawiedliwość i myślenie o lepszym jutrze. Bądźcie czujni. Nie możemy być obojętni” – pisze. Album pełen przejmujących dźwięków wyśpiewanych w języku, w którym porozumiewa się jedna jedyna osoba na świecie, w sposób szczególny związany jest z naszym regionem – nie tylko poprzez osobę Zbigniewa Preisnera, który mieszka w Jamnej.

Tę płytę nagrywaliśmy z Lisą Gerrard w 2016 roku, podczas improwizowanej sesji w bobowskiej synagodze, wśród setek świec. Jakbyśmy przeczuwali, że coś się wydarzy. Nagrywaliśmy przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie, ale już wtedy niepokoiło mnie to, co mentalnie działo się w Europie. (…) Pracę nad płytą postanowiłem zamknąć w trakcie pandemii, siedząc w domu podczas głębokiego lockdownu. Kiedy wybuchła wojna, wszystko złożyło się w spójne opowiadanie. Z jednej strony mamy niezwykłą łatwość kontaktu, porozumienia, słuchania i wypuszczania muzyki, a z drugiej coraz mniej rozmawiamy. Wszystko, co teraz dzieje się zarówno w Polsce, jak i na świecie, wynika z jakiegoś zapomnienia, kompleksów narodów…” – opowiada Preisner w rozmowie z  „Vogue

Wspólne dzieło Preisnera i obdarzonej anielskim kontraltem, wokalistki Dead Can Dance, trafiło na półki sklepów muzycznych i do sieci dziś – 14 października.

Improwizacja będąca punktem wyjścia dla płyty i nagrana w bobowskiej synagodze leżała przez kilka lat w „szufladzie” kompozytora. Do głosu Lisy Zbigniew Preisner dołożył kolejne muzyczne niezwykłości: na fortepianie zagrał Dominik Wania, na wiolonczeli Magdalena Pluta i na saksofonie – Jerzy Główczewski.

Odpowiedź na pytanie: w jakim języku śpiewa Lisa jest zaskakująca: mając 12 lat artystka wymyśliła własny język. „Wierzę że rozmawiam z Bogiem, kiedy śpiewam w tym języku” – opowiada.

 

 

 

Pierwszym wspólnym projektem Lisy Gerrard i Zbigniewa Preisnera była płyta „Pamiętniki pisane nadzieją”(„Diaries of Hope„) nagrana w 2013 roku, poświęcona pamięci ofiar Holocaustu. Artyści nagrali wspólnie muzykę do filmów „Lies We Tell” i „Valley of Shadows” oraz do albumu „Melodie mojej młodości” („Melodies Of My Youth”).

Czytaj też:

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama