W sanepidzie brakuje rąk do pracy. Jedynym rozwiązaniem zwiększenie zatrudnienia

W sanepidzie brakuje rąk do pracy. Jedynym rozwiązaniem zwiększenie zatrudnienia

Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski oraz Federacji Regionalnych Związków Gmin i Powiatów Rzeczypospolitej Polskiej apeluje do premiera i rządu o natychmiastowe zwiększenie o 100% zatrudniania w Państwowej Inspekcji Sanitarnej, a szczególnie w Powiatowych Stacjach Sanitarno-Epidemiologicznych, w tym w laboratoriach. To pokłosie głośnego reportażu dziennikarza TVN24 Dariusza Kubika, wyemitowanego w programie „Czarno na białym”. Pokazano w nim warunki, w jakich funkcjonują pracownicy m.in. nowosądeckiej placówki. 

– U nas emocji jest tak dużo, że czasami one nas przerastają. Człowiek chciałby pomóc, ale nie jest w stanie. Od marca pracuję siedem dni w tygodniu, 30, 31 dni w miesiącu, 24 godziny na dobę. I chociaż wszystkim się wydaje, że jestem bardzo silna, przestaje mi już tych sił brakować. Cierpi na tym moja rodzina – wyznała dziennikarzowi ,,Czarno na białym” Beata Wójciak, pracownica sanepidu w Nowym Sączu.

W nowosądeckim sanepidzie pracują 54 osoby, które codziennie odbierają po około 500 telefonów od mieszkańców powiatu, czy instytucji. Kolejnym problemem są stosy teczek zawierających tysiące dokumentów, w których trzeba szukać informacji o konkretnych przypadkach zakażenia.

– Wystąpiłem do Ministerstwa Zdrowia o zwiększenie etatów w tej jednostce, ponieważ jest w niej zbyt mało pracowników w porównaniu do innych jednostek, które obsługują taką samą liczbę ludności – stwierdził poseł Arkadiusz Mularczyk na antenie ,,Radia Kraków”.

W tej sprawie do rządu i premiera Mateusza Morawieckiego interweniuje również Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Małopolski oraz Federacji Regionalnych Związków Gmin i Powiatów Rzeczypospolitej Polskiej – największej w Polsce organizacji samorządów terytorialnych, skupiające 1000 gmin, powiatów i województw w 20 związkach.

Dramatyczna sytuacja

,,Pandemia światowa chińskiego wirusa SARS-CoV-2 uderzyła z całą mocą w nasze zdrowie i gospodarkę, powodując największy kryzys w ostatnim 30-leciu, z którego dotkliwymi następstwami będziemy się zmagać przez kilka lat. O ile w sferze gospodarczej rząd i samorządy uruchomiły różne programy osłonowe wspierania przedsiębiorców, co ograniczyło upadek firm, recesję i bezrobocie, konieczne jest natychmiastowe radykalne wzmocnienie, dofinansowanie, reforma Państwowej Inspekcji Sanitarnej – kluczowej instytucji na pierwszej linii walki o zdrowie, życie i bezpieczeństwo obywateli w Polsce” – napisał w liście do premiera Krzysztof Barczyk, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski oraz Federacji Regionalnych Związków Gmin i Powiatów Rzeczypospolitej Polskiej

Zwraca uwagę, iż z powodu zawartych w ustawach zadań, w czasie pandemii pracownicy sanepidu od marca są skrajnie przemęczeni, pracują na trzy zmiany, również w soboty i niedziele, ponadto nie skorzystali z urlopów. Przytacza przykład pracownicy nowosądeckiej placówki, która obiera 500 telefonów dziennie od mieszkańców powiatu, osób zakażonych i instytucji.

,,Już przed wybuchem pandemii zakres bieżących zadań wykonywanych dla ochrony zdrowia i bezpieczeństwa publicznego przez pracowników Inspekcji Sanitarnej był bardzo szeroki. Obecnie w dobie walki z koronawirusem, strachem i oczekiwaniami mieszkańców, zadania te są niemożliwe do realizacji przez przemęczonych, słabo opłacanych, lecz pełnych poświęcenia pracowników „sanepidów” – zwraca uwagę Kazimierz Barczyk.

Jak podkreśla, w czasie przewidywanej drugiej fali epidemii Państwowa Inspekcja Sanitarna jest współdecydentem w razie konieczności podjęcia decyzji o zamknięciu każdej jednostki, m.in. spośród 48.000 szkół i przedszkoli.

,,W związku z ogłoszeniem we wrześniu br. przez Pana Premiera redukcji o 20%, co najmniej kilkudziesięciu
tysięcy pracowników sfery budżetowej – zwracamy się o przeniesienie, delegowanie jeszcze we wrześniu
br. do Państwowej Inspekcji Pracy co najmniej kilku tysięcy doświadczonych urzędników do pomocy
w czasie pandemii” – apeluje Barczyk w imieniu SGiPM oraz Federacji.

W liście do premiera Mateusza Morawieckiego przypomina, że przeciwdziałając pandemii rząd przeznaczył ponad 100 miliardów zł na ochronę przedsiębiorstw, miliardy złotych na zwiększone koszty służby zdrowia i kolejne wiele miliardów złotych na pomoc społeczną, zasiłki, itp.

,,Niewyliczalny jest ogrom niematerialnych strat spowodowany przez zamknięcie wszystkich rodzajów szkół i
prace wielu instytucji oraz urzędów pracujących na jałowym biegu. W tej sytuacji konieczne jest natychmiastowe wsparcie kilkudziesięcioma milionami złotych Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych będących na pierwszej linii tego współczesnego cywilnego pola walki o zdrowie, życie i bezpieczeństwo obywateli” – podkreśla przewodniczący Stowarzyszenia i Federacji.

Jednocześnie zwraca uwagę, iż Państwowa Inspekcja Sanitarna nie tylko z powodu pandemii koronawirusa wymaga wzmocnienia i reformy, ponieważ powszechne bezpieczeństwo sanitarne, także w produkcji i obrocie żywności własnej, eksportowanej i importowanej ma coraz większe znaczenia dla obywateli i państwa.

Barczyk przytacza przykład Województwa Małopolskiego, gdzie obecnie pod nadzorem pionu epidemiologii Państwowej Inspekcji Sanitarnej znajduje się 7853 zakładów opieki zdrowotnej (szpitali, przychodni, lecznic zakładów opieki leczniczej), ponad 5000 szkół, przedszkoli, placówek oświatowych z Rejestru Szkół i Placówek Oświatowych, ponad 40.000 obiektów żywienia i użytku, 511 wodociągów.

,,Niestety przed kilku laty Wojewoda Małopolski zmniejszył liczbę pracowników Państwowej Inspekcji Sanitarnej, laboratoriów w naszym województwie o 30%. Na mój wniosek w sprawach tych dyskutowaliśmy,kilka dni temu w czasie sesji Sejmiku Województwa Małopolskiego z udziałem Wojewody Małopolskiego, Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, gdzie zapowiedziałem niniejszy apel do Pana Premiera. Jako samorządowcy od lat doceniamy i wspieramy działania Państwowej Inspekcji Sanitarnej szczególnie na poziomie lokalnym, stąd nasz Apel do Pana Premiera i Rządu o jak najszybsze wsparcie PIS, w tej niezwykle trudnej i niebezpiecznej sytuacji” – kończy list przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski oraz Federacji Regionalnych Związków Gmin i Powiatów Rzeczypospolitej Polskiej Krzysztof Barczyk.

Co z tymi strefami czerwonymi w naszym regionie? Poseł Nowogórska i prezydent Handzel apelują do Ministra Zdrowia

Fot. pixabay.com
Źródło: własne, TVN24/Radio Kraków.

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama