W połowie czerwca pierwszy mecz przy pełnych trybunach

W połowie czerwca pierwszy mecz przy pełnych trybunach

pierwszy mecz przy pełnych trybunach

Pierwszy mecz przy pełnych trybunach

– A co galopująca inflacja i rosnące ceny materiałów budowlanych zmieniają w kosztorysie budowy stadionu?

– Jest w umowie klauzula waloryzacyjna o stopień inflacji i ona obowiązuje rok do roku. Wykonawca wystąpił już o uruchomienie tej klauzuli, co w tym przypadku wynosi ok. 4 procent. O tyle będzie miał więcej wypłacone, a mówimy oczywiście o już zrealizowanych robotach. Tak się zapewne też stanie w roku przyszłym. Kto się mógł spodziewać, że inflacja w Polsce w czasie realizacji tej inwestycji sięgnie piętnastu procent?

– Ma Pan już wyobrażenie w jakiej kwocie zamknie się ostatecznie budowa stadionu?

– Umowa wraz z aneksem opiewa na 75 mln zł, a biorąc pod uwagę wspomniane klauzule waloryzacyjne i inflację może to być 77-78 mln zł.

– Miasto jest przygotowane na taką korektę?

– Jest przygotowane, poza tym istnieje jeszcze backup w postaci kredytu, który może uruchomić wykonawca. Przede wszystkim jednak mamy nadzieję, że inflacja osiągnęła już swoje maksimum i teraz może być już tylko mniejsza. Tak więc na chwilę obecną nie widzę obawy niewypłacalności, jeśli chodzi o stadion. Jeśli nie zajdą żadne nadzwyczajne okoliczności to pierwszy mecz, na który będzie mógł wejść komplet publiczności czyli osiem tysięcy osób, zostanie rozegrany w połowie czerwca przyszłego roku.

– A czyje imię będzie nosił nowy stadion? Tak jak dotychczas jezuity, ojca Władysława Augustynka, przed laty wiernego kibica Sandecji?

– Wiem, że pojawiły się w sieci informacje o chęci zmiany patrona stadionu, ale nie ma takich planów i raczej nie wchodzi to w rachubę. Pozostaniemy przy nazwie dawno zaakceptowanej przez kibiców i chyba wszystkich sądeczan.

Cały wywiad z wiceprezydentem Nowego Sącza Arturem Bochenkiem przeczytasz w najnowszym numerze DTS.

DTS Sandecja

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama