W Nowym Sączu będą ścigać się na rowerach, które nigdzie nie dojadą

W Nowym Sączu będą ścigać się na rowerach, które nigdzie nie dojadą

Za dwa tygodnie startuje tegoroczna edycja nietypowych zawodów kolarskich. Choć zawodnicy pokonywać będą trasy znane z najbardziej prestiżowych wyścigów, to tak naprawdę Tour de Bike Atelier odbywa się „pod dachem”. Wydarzenie rozgrywać się będzie w trzech polskich miastach, między innymi w Nowym Sączu. 

Okazuje się, że kiepska pogoda, czy też zła jakość powietrza nie muszą być powodem do rezygnacji z wyjścia na rower. Pedałować można też nie wychodząc z domu i wcale nie chodzi tu o rowerki stacjonarne, a o specjalne trenażery, na przykład takie, które zastępują tylne kolo naszego własnego roweru. W ten sposób możemy ćwiczyć kolarstwo nawet w pokoju.

Z tego założenia wyszli organizatorzy zawodów Tour de Bike Atelier. Wydarzenie już od kilku lat rozgrywa się w różnych miastach w całej Polsce, a w tym roku jeden z etapów odbędzie się w Nowym Sączu.

 – Dla tych, którym brakuje zimą rywalizacji i nie mogą doczekać się pierwszych, kolarskich startów przygotowaliśmy serię wyścigów na trenażerach. Jest to świetna okazja do sprawdzenia swojej formy na tle rywali, aktywnego spędzania czasu i walki o ciekawe nagrody – mówi Aleksander Zając, organizator rywalizacji.

Zawody składać się będą z trzech niezależnych etapów, które odbędą się w różnych częściach Polski. Inauguracja zmagań nastąpi w Katowicach w Walentynki. Kolejne etapy zostaną przeprowadzone w sklepach Bike Atelier w Nowym Sączu  i Kartuzach.

Uczestnicy będą startować na rowerach szosowych, połączonych z komputerem oraz trenażerami. Przed nimi znajdować się będą ekrany, prezentujące szosy i podjazdy znane z najbardziej prestiżowych wyścigów kolarskich, a obciążenie odczuwalne dla zawodnika będzie rosnąć lub maleć zgodnie z ukształtowaniem terenu.

– Dystans będzie na tyle krótki, by był w zasięgu każdego startującego, ale też na tyle długi, by można się było porządnie zmęczyć. Żeby zwyciężyć trzeba będzie dać z siebie wszystko – zapowiada Aleksander Zając. Pokonanie wyznaczonych odcinków ma zajmować około 20 minut.

W eliminacjach wystartować może każdy. 8 osób z najlepszym wynikiem z kwalifikacji stanie do finałowej walki. Rywalizację w każdym z miast wygra osoba, jadąca najszybciej w wyścigu finałowym. Na najlepszą trójkę czekają bony zakupowe do sklepów Bike Atelier, na kwotę 300, 200 i 100zł.

Jak informują organizatorzy „udział jest bezpłatny, wystarczy skontaktować się bezpośrednio z danym sklepem (telefonicznie, e-mailem lub osobiście) i ustalić swoją godzinę startu”. Skorzystać można z własnego roweru szosowego lub z przygotowanego w miejscu wydarzenia.

Eliminacje w etapie nowosądeckim odbędą się w dniach 21-23 lutego, a finał zaplanowano na 24 lutego.

źródło: Bike Atelier

fot. ilustr. pixabay 

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama