W murach sądeckiego więzienia Rafał Siwak czeka na sprawiedliwość od 15 lat. Wiele wskazuje na to, że skazano niewinnego człowieka

W murach sądeckiego więzienia Rafał Siwak czeka na sprawiedliwość od 15 lat. Wiele wskazuje na to, że skazano niewinnego człowieka

Na youtubowym kanale „Podejrzani” opublikowano reportaż, którego bohaterem jest Rafał Siwak. Mężczyzna przebywa obecnie w nowosądeckim Zakładzie Karnym. W więziennej celi spędził już piętnaście lat. Kolejne dziesięć przed nim. Wiele wskazuje na to, że jest niewinny.

Sprawą zajmują się adwokaci i detektywi, którzy dokładnie przeanalizowali akta. Ich zdaniem należy jak najszybciej doprowadzić do wznowienia postępowania sądowego. Detektyw Dariusz Korganowski przed kamerą mówi:

Zrobimy wszystko, aby doprowadzić tę sprawę do końca i żeby udowodnić to, że wymiar sprawiedliwości w tej kwestii niewątpliwie się pomylił. Mam nadzieję, że uda nam się dowieść tego, że nie wszyscy tutaj działali z literą prawa a materiał dowodowy zebrany przez jednego czy kilku funkcjonariuszy nie był zebrany rzetelnie.

Rafał Siwak wyraził zgodę na publikację wizerunku, imienia i nazwiska. W rozmowie z nami wyznaje:

Zostałem postawiony przed faktem dokonanym, doprowadzony do jednostki penitencjarnej. Musiałem sięgnąć głębokich pokładów własnej siły, aby przetrwać. Mam dla kogo. Cały czas wspierają mnie córka, syn i osoby najbliższe. Dzięki nim mam siłę walczyć.

Siwak był dwukrotnie uniewinniany. Oba wyroki uchylił sąd wyższej instancji i przekazywał sprawę do ponownego rozpoznania, w wyniku czego ostatecznie w 2007 roku zapadł wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Wydawało się, że sprawa została rozstrzygnięta definitywnie, aż do czasu, gdy osoba uwikłana w pogrążenie Rafała sama zaczęła po latach mówić, że Siwak jest niewinny.

Jak wynika z ustaleń przedstawionych w reportażu, w lutym 2002 r. w okolicach Tarnowa zaginęły jednocześnie dwie nastoletnie kuzynki. Pierwszą znaleziono martwą dwa dni po zaginięciu. Do zabójstwa przyznał się jej chłopak – Marcin P. Mężczyzna kilka dni później nie wytrzymał presji i popełnił samobójstwo, rzucając się pod pociąg. Drugą z zaginionych dziewcząt (tą za którą został skazany Siwak) znaleziono martwą w jednym z mieszkań w Tarnowie. To z kolei miało miejscy trzy miesiące po zaginięciu. Ślady wskazywały, że sprawcą również mógł być Marcin P. Na rzeczach zamordowanej znaleziono  jego odciski palców a bandaże, którymi było skrępowane ciało pochodziły z jego domu. Na miejscu morderstwa nie znaleziono żadnych śladów skazanego Rafała Siwaka. Nie znaleziono jego śladów DNA, śladów zapachowych, odcisków palców czy odcisków podeszwy jego butów – słyszymy  w narracji reportażu.

Zarzut i oskarżenie oparto jedynie na zeznaniach trzech świadków. Pierwszym była siostra sprawcy Marcina P. Drugim – tak zwany świadek incognito (nieoficjalnie wiadomo, że to jedna i ta sama osoba). Trzecim świadkiem była jej znajoma. Ta sama, która przyznała przed kamerą, że skazany jest niewinny.

Dla siostry, która chciałaby odciążyć swego brata od drugiego morderstwa, Rafał Siwak „pasował” na sprawcę: miał pochodzenie romskie, był wcześniej notowany, a mieszkanie, w którym doszło do zbrodni, należało do jego rodziny.

Paradoksem jest to, że główny świadek (wspomniana wyżej siostra Marcina P.) sama odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo greckiego milionera. Związała się z lokalnym biznesmenem. Mężczyzna został zamordowany a z jego posiadłości zniknęło milion euro w gotówce. Grecki sąd po analizie dowodów skazał kobietę na dożywocie.

Co dalej w kwestii Rafała Siwaka? Potencjalny prawdziwy morderca nie żyje. Główny świadek, którego zeznania były podstawą do ogłoszenia wyroku, odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności w greckim więzieniu. Kolejna kobieta – świadek już przyznała się, że kłamała zeznając.

Detektyw Korganowski  przyznaje, że sytuacja procesowa jest trudna, ale jest szansa na to, aby zwrócić wolność człowiekowi, który trafił do celi niesłusznie.

–  Chcemy dowieźć tego, że w zakładzie karnym przebywa niewinny człowiek – mówi Korganowski.

Osadzony w sądeckim więzieniu Rafał Siwak jest więźniem spokojnym. Bierze udział w dodatkowych zajęciach kulturalno-oświatowych. Tworzy własną muzykę. Ma talent. Zdobywa nagrody w ogólnopolskich konkursach muzycznych wraz z zespołem, który założył. Jego zespół nosi nazwę „Po Tamtej Stronie.”

Czy w najbliższym czasie będziemy mogli usłyszeć jego twórczość po drugiej stronie więziennych murów?

Dawid Kulig

 

Czytaj też:

Miłość spadła z nieba jak grom. Nieszczęście też… Norbert po raz drugi walczy o żonę

WYBORY 2024

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama