Uczenie matematyki w Nowym Sączu. „Co na taki projekt obywatele miasta?”

Uczenie matematyki w Nowym Sączu. „Co na taki projekt obywatele miasta?”

matematyka

Kiedyś, jeszcze za PRL, mówiono, że w Polsce uczy się dobrze matematyki. To nawet zamieniło się w pewien mit. W 2019 roku Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport o stanie nauczania matematyki w polskich szkołach. Wyszło bardzo słabo, a ściślej mówiąc fatalnie. NIK zasugerował nawet, że przeprowadzanie egzaminów z matematyki jest nieetyczne. Jak wymagać na egzaminach, jeżeli źle uczy się tego przedmiotu? Uczniowie nie rozumieją matematyki. Znamienne jest także to, że podobno 30% uczniów pobiera z matematyki tzw. „korki”.

Jeżeli uczeń nie umie matematyki, to w zasadzie nie ma co marzyć o skończeniu studiów informatycznych, ale także innych, które gwarantują uzyskanie dobrego dyplomu inżynierskiego. Złe uczenie matematyki jest zatem wykluczaniem dzieci i młodzieży, już na samym starcie w dorosłość.  Sprawa nauczania matematyki należy do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Ale czy w poprawę nauczania matematyki w sądeckich szkołach nie powinno włączyć się miasto? Można opracować specjalny PROGRAM nauczania matematyki. Zaangażować szkoły i odpowiednią grupę nauczycieli. Zorganizować systemowe „korki” przy sądeckich szkołach. Miasto wyasygnowałoby na ten cel odpowiedni budżet. Może nawet milion, albo dwa miliony rocznie. Byłby to program prezydencki, albo patronat objęłaby Rada Miasta.

Byłby to bodaj pierwszy taki projekt realizowany w Polsce, gdzie gmina włącza się w proces organizowania i finansowania zajęć dodatkowych z matematyki w mieście i to na dużą skalę. Miasto może także wykorzystać środki pomocowe Unii Europejskiej przeznaczane na edukację. Ale należy jeszcze raz podkreślić: chodzi o duży systemowy program trwający wiele lat. Tutaj małe, koniunkturalne projekty niewiele zmienią.

Dlaczego taki projekt miałby znaczenie strategiczne? Dobre nauczanie matematyki jest wysoce skorelowane z rozwojem technologii. Nowy Sącz miałby docelowo relatywnie większą ilość dobrze wykształconych inżynierów. To wzmocniłoby także sądecką innowacyjność i przedsiębiorczość, z której biorą się wpływy podatkowe miasta. Szacowano także wysoką korelację innowacyjności technicznej i poziomu nauczania matematyki. Oczywiście, na efekty takiego programu trzeba poczekać pewnie z 10 lat, ale taka INWESTYCJA opłaciłaby się miastu. Taki projekt trzeba potraktować właśnie jako inwestycję.

Nowy Sącz mógłby stać się miastem, gdzie najlepiej w Polsce uczy się matematyki. Uruchomienie takiego programu stałoby się także dobrą promocją Nowego Sącza w Polsce. Trzeba zatem zadać otwarte pytanie: czy miasto powinno uruchomić taki program? Owszem, wydatki na taki projekt wiązałyby się z rezygnacją z innych przedsięwzięć. Ale zawsze jest „coś za coś”. Ciekawe, co sądzą o tym obywatele miasta Nowego Sącza?

Prosimy o oddanie głosu w tej sprawie. Służy do tego dedykowana aplikacja do konsultacji obywatelskich – TUTAJ.

Autor: Grupa Młodzieżowa Małachowskiego

Czytaj także: Dramatyczna relacja pracowników sądeckiego szpitala. Kolejki, brak przyjęć, smród i skargi

logotyp

Fot: ilustacyjne / W nauce

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama