Od lat w okresie świątecznym niebo nad jedną z miejscowości w gminie Grybów rozświetla kolorowa łuna. Blask tysięcy światełek bije z ogrodu państwa Jurczyńskich, który przeobraża się w niezwykłe miejsce, znane jako „Szopka w Ptaszkowej”. W ubiegłym roku Szopki nie było. Teraz powraca, a odwiedzający ją będą mogli przy okazji pomóc małej Wiktorii Wróbel.
Pomysłodawcą i twórcą Szopki był Andrzej Jurczyński. Jego rozświetlony ogród odwiedzały setki osób. W czerwcu ubiegłego roku gospodarz szopki z Ptaszkowej zmarł. Nad iluminacją pracował zawsze razem z synem Kamilem, który obiecał, że będzie kontynuował rodzinne dzieło. W ubiegłym roku z przyczyn finansowych i rodzinnych zrezygnował jednak z przedsięwzięcia, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ.
Tym razem mamy dobrą wiadomość – w tym roku Szopka powstanie. Jak informowaliśmy TUTAJ, pan Kamil pracę zaczął już w lecie. Sprawdzał lampki, przygotowywał instalacje, odnowił stajenkę, a nawet… wybudował arkę Noego.
Co ważne, wczoraj w mediach społecznościowych oznajmił, że Szopka w Ptaszkowej dołącza do #TeamWikusia.
„Miło nam poinformować, że zgłosili się do nas wolontariusze, którzy od 25 grudnia aż do zakończenia tegorocznej iluminacji będą kwestować na rzecz 10-miesięcznej, bardzo chorej Wiktorii Wróbel z Nowego Sącza” – napisał Kamil Jurczyński.
Przypomnijmy, że dziewczynka walczy z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Nadzieja dla niej jest lek, który kosztuje ponad 10 milionów złotych. Trwa internetowa zbiórka (pieniądze można wpłacać TUTAJ), a na rzecz Wikusi organizowano już niezliczone wydarzenia w naszym regionie, o czym wiele razy informowaliśmy na łamach dts24.
„Jeśli, odwiedzając nas, zechcecie wesprzeć zbiórkę i przybliżyć Wiktorię do uzyskania zdrowia, będziemy szczęśliwi” – zaznacza twórca Szopki w Ptaszkowej.
film, fot. Szopka w Ptaszkowej
