Szaleństwo na polskim i sądeckim rynku nieruchomości. Ceny szybują w kosmos, popyt nie słabnie

Szaleństwo na polskim i sądeckim rynku nieruchomości. Ceny szybują w kosmos, popyt nie słabnie

nowe mieszkania, Nowy Sącz

Szaleństwo rosnących cen na rynku nieruchomości nie omija Sądecczyzny. W nowych inwestycjach deweloperskich – przy ulicach 1 Brygady i Kochanowskiego, ceny mieszkań, których sprzedaż już się rozpoczęła, dochodzą do 8 tysięcy za metr kwadratowy. O połowę taniej zapłacimy za mieszkanie przy ulicy Zielonej.

Z analizy Expandera dokonanej na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego za pierwszy kwartał 2001 wynika, że najdroższe mieszkania w Małopolsce ma Zakopane. Tam mediana cen za metr kwadratowy przekroczyła już wiosną tego roku 12 tys. zł. W Krakowie trzeba było wówczas zapłacić nieco powyżej 8 tys. zł. za metr kwadratowy, a w Nowym Sączu – 5,5 tys. choć wystarczy przejrzeć aktualne ogłoszenia dotyczące sprzedaży, aby przekonać się, że już jest drożej niż przed wakacjami, gdy powstawał raport oparty na danych GUS. W trzecim kwartale tego roku za metr kwadratowy w Nowym Sączu trzeba zapłacić już powyżej 6 tys. zł. Jest drożej niż w Tarnowie (tam około 5,3 tys.), ale taniej niż w Krakowie, gdzie za metr płacimy powyżej 10 tys. i dużo taniej niż w Zakopanem (powyżej 14,5 tys.).

Deweloperzy odpowiadając na popyt zabudowują apartamentowcami centra większych miast, zaś na obrzeżach i w mniejszych miejscowościach, stawiają nowoczesne szeregówki.

Przykładowo na ulicy Kochanowskiego w Nowym Sączu, w trzykondygnacyjnym  apartamentowcu, w którym zmieści się 18 mieszkań o powierzchni  od 38 do 65 m. kw. cena średniej wielkości mieszkania – 46,67 m. kw.  (3 pokoje), to 367 946 zł (7884 zł za m.kw). Przy 1 Brygady dwupokojowe 43 – m. kw.  kosztuje 341 140 zł (cena za m. kw. – 7883 zł).  W podobnej cenie sprzedawane są mieszkania, które powstają przy ul 1 Maja. Tam za lokum o powierzchni nieco ponad 50 m.kw. trzeba zapłacić  357 tys. zł.

Nieco taniej jest poza miastem, gdzie za niższą cenę można kupić znacznie większy metraż. W Nawojowej, pod lasem, rosną trzy dwukondygnacyjne budynki z sześcioma mieszkaniami o powierzchni 64 m. kw. Inwestor sprzedaje je w cenie 245 -250 tys. zł (5469 zł/m. kw.). W Chełmcu powstaje budynek z dziesięcioma mieszkaniami  o powierzchni 60 m. kw. i 64 m. kw. Ceny –  320 – 325 tys. zł ( 5 tys. za m. kw.). W Gorlicach ogłoszono sprzedaż szeregówek o metrażu 93 m. kw. Za mieszkanie tutaj trzeba zapłacić 496 tys. zł (5321,89 za m. kw.)

Tempo wzrostu cen na rynku nieruchomości w Polsce wynosi średnio 8-10 proc. w skali roku. Drożyznę napędzają niskie stopy procentowe, a więc niskie ceny kredytów hipotecznych, drożejące materiały budowlane i działki oraz rosnąca inflacja. Wszystko to kusi Polaków do lokowania oszczędności w nieruchomościach pomimo bardzo wysokich kosztów robocizny związanej z wykończeniem mieszkania. Szacunkowy koszt wykończenia mieszkania w stanie developerskim o powierzchni około 50 m. kw. to bardzo ostrożnie licząc – ponad 50 tys. zł. Przeciętnie wypada około 1,5 tys. zł w przeliczeniu na metr kwadratowy.

W ofertach, które pojawiają się i dość szybko znikają z portali ogłoszeniowych wciąż jeszcze można znaleźć ciekawostki w cenach na poziomie sprzed szaleńczego wzrostu. Na przykład tuż przy kampusie WSB przy ulicy Zielonej 47-metrowe mieszkanie w poddawanym generalnemu remontowi dawnym budynku uczelni można kupić za 212 tys. zł. (4,5 tys. za m. kw.)

 

źródła: morizon, lento, expander.pl, adresowo.pl, kb.pl

Czytaj też:

Nowa inwestycja WSB-NLU. Powstaje kompleks, który zaspokoi wszystkie potrzeby studentów

Reklama