Szaleńcza ucieczka 21-latka. Nie zatrzymał go nawet przydrożny rów

21-latek ani myślał zatrzymać się do policyjnej kontroli. Uciekając, dopuścił się wielu wykroczeń, a podróż zakończył w rowie. To jednak nie był koniec pościgu.

Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę (24 września). Około godziny 21:30 mundurowi kontrolowali prędkość samochodów na ulicy Węgierskiej w Gorlicach. W pewnym momencie ich uwagę zwrócił kierowca, który przekroczył limit o 22 km/h. Policjanci zasygnalizowali mu, by się zatrzymał, ten jednak zaczął uciekać drogą wojewódzką w kierunku Sękowej. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg.

– Kierujący dopuścił się szeregu różnych wykroczeń, tj.: przekraczanie dopuszczalnej prędkości, nie sygnalizowanie manewrów, jazda pod prąd na rondzie, jazda bez włączonych świateł od zmierzchu do świtu, stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym – wyliczają funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

Po kilku kilometrach na krętej drodze uciekający kierowca renault wpadł w poślizg. Jego auto zatrzymało się w przydrożnym rowie. To jednak nie powstrzymało go przed dalszą – tym razem pieszą – ucieczką. Policjanci szybko go jednak zatrzymali i obezwładnili.

21-latek z gminy Sękowa był trzeźwy, jednak znaleziono przy nim środki odurzające. Przyznał się do ich przyjmowania, dlatego pobrano od niego krew do badania, by sprawdzić, czy prowadził samochód pod wpływem wspomnianych używek. To jednak nie wszystko, co miał na sumieniu – wyszło na jaw, że młody mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a pojazd, którym kierował, nie miał aktualnych badań technicznych.

Nieodpowiedzialny 21-latek trafił na gorlicką komendę i następnego dnia usłyszał zarzuty. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do 3 lat więzienia, a za niezatrzymanie się do kontroli – nawet 5 lat pozbawienia wolności.

– Jeżeli badania potwierdzą, że mężczyzna znajdował się ponadto po wpływem środków odurzających, zarzuty wobec niego zostaną rozszerzone. Jednocześnie 21-latek odpowie za szereg wykroczeń drogowych, których dopuścił się w czasie ucieczki – dodają gorliccy funkcjonariusze.