Strażnicy graniczni z Nowego Sącza odzyskali skradzione dzieło sztuki

Strażnicy graniczni z Nowego Sącza odzyskali skradzione dzieło sztuki

Obraz holenderskiego malarza Jana Linsena został skradziony z muzeum w miejscowości Hoorn w 2005 roku. Od tamtej pory w Bazie Interpolu dzieło miało status poszukiwanego. Teraz zostało odnalezione, a przyczynili się do tego między innymi sądeccy strażnicy graniczni.

19 lat temu z Muzeum Westfries w miejscowości Hoorn w Królestwie Niderlandów „zniknęło” 85 przedmiotów o wartości historycznej i kulturowej. Wśród nich były między innymi srebra oraz 24 obrazy olejne na płótnie i drewnie, autorstwa XVII-wiecznych artystów. Jednym ze skradzionych dzieł był obraz olejny „Rebeka i Eliasz”, namalowany w 1629 roku na drewnie przez Jana Linsena.

Teraz obraz udało się odzyskać dzięki międzynarodowej współpracy funkcjonariuszy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej z Zarządem Operacyjno-Śledczym Komendy Głównej Straży Granicznej, Zarządem Operacyjnym Państwowej Służby Granicznej Ukrainy i Oficerem Łącznikowym przy Ambasadzie Królestwa Niderlandów.

– W toku prowadzonych czynności funkcjonariusze Wydziału Operacyjno-Śledczego KaOSG z Nowego Sącza w jednym z mieszkań na terenie Krakowa ujawnili utracony obraz oraz zatrzymali obywatela Ukrainy, który prawdopodobnie wwiózł przedmiotowe dzieło sztuki do Polski z Ukrainy z zamiarem sprzedaży – poinformowała Justyna Drożdż z Zespołu Prasowego Komendanta Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo w tej sprawie, a czynności w ramach postępowania oprócz prokuratora prowadzą funkcjonariusze Karpackiego Oddziału SG. Zatrzymany Ukrainiec usłyszał zarzuty z art. 291 § 1 w zw. z art. 294 § 2 Kodeksu karnego, a więc dotyczące paserstwa. Grozi mu za to kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Justyna Drożdż zaznacza jednak, że „sprawa jest rozwojowa”.

Odzyskany XVII-wieczny obraz w oczekiwaniu na powrót do Niderlandów został zabezpieczony i trafił do Zamku Królewskiego na Wawelu.

fot. Karpacki Oddział Straży Granicznej

Czytaj też: Dziękujemy! Zwycięzcy plebiscytu „150 lat na straży” nagrodzeni

Reklama