Siłowe wejście w Gródku nad Dunajcem. Na pomoc było już za późno

Siłowe wejście w Gródku nad Dunajcem. Na pomoc było już za późno

Gródek nad Dunajcem, zwłoki 90-latki

Rano do służb ratunkowych dotarło zgłoszenie dotyczące braku kontaktu z seniorką, która zajmowała jedno z mieszkań w domu wielorodzinnym. Jak się okazało, na pomoc 95-letniej kobiecie było już za późno.

Zgłoszenie do służb ratunkowych dotarło o godzinie 8.23. Na miejsce udał się zastęp strażacki z JRG1 w Nowym Sączu oraz OSP Gródek nad Dunajcem, a także Zespół Ratownictwa Medycznego i Policja. Powodem wezwania służb był brak kontaktu z 95-letnią seniorką, która mieszkała na parterze budynku wielorodzinnego. Nikt nie miał kluczy, dlatego na pomoc wezwano strażaków.

– Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wyłamaniu zamku w oknie za pomocą podręcznego sprzętu burzącego. Po wejściu do mieszkania w jednym z pokoi znaleziono na łóżku kobietę z widocznymi zmianami pośmiertnymi – przekazał w rozmowie z naszą redakcją brygadier Marian Marszałek, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.

Strażacy otworzyli drzwi od wewnątrz i wpuścili do środka policjantów i ratowników medycznych. Ze względu na wyraźne ślady śmierci, odstąpiono od działań ratowniczych.

– Przybyły na miejsce lekarz wystawił kartę zgonu. Policjanci nie podejmowali żadnych czynności procesowych – poinformowała naszą redakcję komisarz Justyna Basiaga, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.

Czytaj także: W sobotę Martyna Koszkul z Piwnicznej – Zdroju rozpoczyna walkę w The Voice Kids

Fot. OSP Gródek nad Dunajcem 

 

Reklama