Siatkarze wrócili na parkiet

Siatkarze wrócili na parkiet

Długo na to czekali, ponad dwa miesiące, siatkarze SKPS Dunajec Nowy Sącz by znów wejść na parkiet. I wreszcie rozpoczęli treningi wprawdzie nie na swojej hali przy ul. Na rurach – tam było jeszcze wojsko – ale przy ul. Nadbrzeżnej.

Nikogo z zawodników i zawodniczek nie trzeba było namawiać do treningów. Wręcz odwrotnie, wszyscy rwali się do zajęć, po prostu Himalaje energii.
– Miło jest patrzeć na zaangażowanie podczas zajęć – mówi trener SKPS Dunajec Łukasz Mężyk. – Na razie będziemy trenowali co dwa dni, bo taką mamy dostępność do hali. Na tym etapie treningowym przez najbliższe 2-3 tygodnie, będziemy odbudowywać przygotowanie fizyczne zawodników. Na pierwszym treningu widać było, już po kwadransie, że zaczęło brakować sił, a przez to czucie piłki było bardzo różne. Oczywiście zawodnicy mieli rozpisane indywidualne treningi, ale to nie to samo, co zajęcia grupie.
– Mamy wiele grup zawodników, w tym dziewczynki, co nas cieszy – dodaje prezes klubu, a zarazem trener Arkadiusz Dylowicz. – Na razie będą tylko treningi bo trzeba wszystkich przygotować do meczów. Kiedy będziemy grać? Jest zapowiedź, że jeżeli sytuacja zdrowotna w Polsce, w naszym regionie będzie pozwalała, to na przełomie sierpnia i września zaczniemy rywalizować o punkty na parkiecie.
Warto podkreślić, że w zajęciach udział wzięli też zawodnicy – wychowankowie, którzy dzisiaj występują w czołowych polskich zespołach.

Reklama