Sądeckie siatkarki powalczyły z zespołem z Podkarpacia, który prowadzi w drugiej lidze.
Sądeczanki prowadzone przez trenera Andrzeja Potońca mimo porażki nie mają się czego wstydzić. Przegrały głównie przez brak doświadczenia, ale zaprezentowały wiele ciekawych akcji, którymi potrafiły zaskoczyć rywalki.
– Szkoda porażki, mieliśmy szansę na dobry wynik – skomentował trener Potoniec.
W składzie STS Sandecji zabrakło kilku zawodniczek, kadetki pokazały jednak charakter. Mimo porażki sądeczanki mają jeszcze szansę na utrzymanie się w drugiej lidze: przed nimi turniej o utrzymanie na tym szczeblu rozgrywek.
STS Sandecja Nowy Sącz – TS MKS San Pajda Jarosław 0:3 (25:27, 19:25, 18:25)
STS Sandecja: Góra, Szwala, Fałowska, Wojta, Opoka, Kiławiec, Kruczek – libero.
TS MKS San Pajda: Chmielewska, Dudek, Saj, Kisz, Niedźwiecka, Stepko, Machowska – libero, Macek, Magierowska, Litawa, Michalska.
Odwiedź konto autora na Twitterze!
Fot. STS Sandecja archiwum