33-letni obrońca Sandecji Nowy Sącz, wielokrotny kapitan Dawid Szufryn w ostatnią sobotę rozegrał pierwszy od dawna mecz w podstawowym składzie swojego klubu.
Czytaj również: SANDECJA PO 8. KOLEJCE. JAK BYŁO WCZEŚNIEJ? NAWET W ELICIE… LEPIEJ
„Ciufa” rozegrał pełne zawody przeciwko GKS-owi 1962 Jastrzębie (1:1). Dla tego doświadczonego zawodnika był to pierwszy występ w wyjściowej jedenastce od 24 kwietnia br. (porażka sądeczan z GKS Tychy 1:3 – przyp. red.).
Czytaj również: PIŁKA NOŻNA. GLINIK GORLICE ROZBIŁ WICELIDERA BOCHEŃSKIEGO [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Później gracz wszedł jeszcze w 90 minucie potyczki z Puszczą Niepołomice (2:1) i na tym sezon 2018/2019 w jego wykonaniu zakończył się. Dał bowiem o sobie znać uraz stawu kolanowego. Szufryn przeszedł dwa zabiegi i po rehabilitacji poczuł się na tyle dobrze, że w trzeciej kolejce bieżącej kampanii pojawił się na murawie w doliczonym czasie gry.
Czytaj również: DAMIAN CHMIEL Z SANDECJI „NIE MYŚLIMY TAKIMI KATEGORIAMI”
Obrońca od kilku tygodni normalnie trenuje z zespołem. Czy będzie służył swoim doświadczeniem w kolejnych ligowych potyczkach Sandecji? Wiele na to wskazuje, dotąd klub z Kilińskiego wygrał trzy mecze, raz zremisował a przegrywał aż czterokrotnie.
Odwiedź konto autora na Twitterze
Fot. R.Szurek
