I liga. Sandecja Nowy Sącz przegrała ze Stalą Rzeszów. Sądeczanie już w 2 minucie zmarnowali rzut karny. Ostatnie 10 minut grali w liczebnej przewadze.
Sandecja nadal bez zwycięstwa w tym sezonie. W meczu ze Stalą Rzeszów nie wykorzystała wielkiej szansy. Już w 2 minucie Sandecja miała rzut karny, prowadzenie mogło ustawić mecz. Niestety Damir Sovsic zmarnował znakomitą okazję, bo jego uderzenie stało się łupem bramkarza gości. Zmarnowana okazja mogła się zemścić już kilka minut później, ale Prokić nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Pietrzkiewiczem. Stal osiągnęła wyraźną przewagę i miała kolejne okazje na gole. Bliski szczęścia był zwłaszcza Małecki, ale piłkę zmierzającą do siatki w ostatniej chwili wybił Kosakiewicz. Dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy Sandecja przeprowadziła kolejne akcje ofensywne, sytuację zmarnował Wróbel.
Obiecująco również Sandecja rozpoczęła drugą połowę. Bliski zdobycia gola był Surzyn i Nekić. W 69 minucie defensywę podopiecznych Stanislava Vargi ponownie nękał Prokić, ale Pietrzkiewicz był na posterunku. W 74 minucie bramkarz Sandecji był już bezradny. Na strzał z dystansu zdecydował się Michalik i piłka po rykoszecie wpadła do siatki. W końcówce Sandecja miała duże trudność z przedostaniem się pod pole karne rywali i trzy punkty pojechały do Rzeszowa.
SANDECJA NOWY SĄCZ – STAL RZESZÓW 0:1 (0:0)
0:1 Michalik 74.
Żółte kartki: Nawotka – Góra dwie, Polowiec, Poczobut. Czerwona kartka: Góra w 80 minucie (Stal, w konsekwencji dwóch żółtych).
SANDECJA: Pietrzkiewicz – Nekic, Kosakiewicz (70 Gach), Słaby, Szufryn (83 Merebaszwili) – Lusiusz, Nawotka, Piter-Bucko (70 Fall), Surzyn (60 Toporkiewicz) – Sovsic, Wróbel (60 Gabrych).
STAL: Peksa – Głowacki, Góra, Małecki (66 Mustafaev), Michalik (83 Wrona), Olejarka (56 Piątek), Oleksy, Poczobut, Polowiec, Prokic, Wolski.
zdjęcia Adrian Maraś
