Sądeczanie spędzą wakacje, marząc o basenie

Sądeczanie spędzą wakacje, marząc o basenie

Od pięciu lat miastu ani dzierżawcy terenów nad Łubinką nie udało się naprawić pękniętej niecki jedynego w Nowym Sączu odkrytego basenu. Rok temu prezydent miasta obiecał budowę nowego kąpieliska. Obiekt nie powstanie nawet do przyszłego lata. Na odbudowę starego też nie ma co liczyć, bo jego fragment należy do Wód Polskich.Od 2014 roku mieszkańcy Nowego Sącza nie mogą skorzystać z jedynej wodnej atrakcji w mieście.

– Mamy co prawda krytą pływalnię, ale w upalne dni wszyscy wolą jednak kąpać się na świeżym powietrzu. Widzę to choćby przy zapisach do programu Bezpieczne Wakacje. Na wszystkie proponowane atrakcje w mieście mamy już komplet, a na zamknięty basen i halę sportową są jeszcze wolne miejsca – mówi Stanisław Słaby, przewodniczący os. Przetakówka, gdzie mieści się basen nad Łubinką.

Pięć sezonów bez wody

Obiekt, z którego tłumnie korzystali sądeczanie, w szczególności mieszkańcy pobliskiego os. Barskie, od pięciu sezonów jest zamknięty dla sądeczan i odwiedzających Nowy Sącz turystów. Basen nad Łubinką zniszczyła powódź. Woda wdarła się pod powierzchnię, powodując pęknięcie niecki. Mimo licznych interpelacji radnych miejskich w tej sprawie oraz interwencji mieszkańców, nie udało się naprawić basenu i zaradzić problemowi.

– To kompromitacja, żeby w 80-tysięcznym mieście nie było aquaparku z prawdziwego zdarzenia ani nawet zwykłego odkrytego basenu – uważa radny Tadeusz Gajdosz. Od dawna próbuje przekonać do pomysłu budowy aquaparku w pobliżu tak zwanych skałek nad Kamienicą. Część tego terenu nie należy jednak do miasta.

Kasa płynie za granicę

– Gdyby władzom zależało, nie stanowiłoby to żadnego problemu – uważa radny. Zdaniem Stanisława Słabego również naprawa niecki basenowej już istniejącego obiektu nie powinna stanowić kłopotu.
– Miasto powinno zobowiązać dzierżawcę do usunięcia szkód – dodaje przewodniczący os. Przetakówka.

Zwraca uwagę, że basen nad Łubinką byłby idealnym uzupełnieniem dla powstałych w pobliżu miejsc rekreacji. – Mamy cieszącą się coraz większą popularnością trasę rowerową, jest boisko, niebawem powstanie siłownia pod chmurką. Taki basen to idealne miejsca do wypoczynku. I atrakcja nie tylko dla sądeczan – dodaje Słaby.

Tymczasem teraz mieszkańcy miasta w upalne dni wyjeżdżają do Starego Sącza nad stawy, czy do Piwnicznej lub Muszyny, gdzie można zażywać kąpieli w pełnych atrakcji aquaparkach. Wielu wybiera również kąpieliska na Słowacji. – I zamiast miejskiego budżetu, zasilają zagraniczny – dodaje radny Tadeusz Gajdosz. Zwraca przy tym uwagę, że budowa aquaparku to okazja do rozwoju gospodarczego miasta. W pobliżu takich obiektów licznie powstają bowiem punkty gastronomiczne czy inne usługowe.

Wyborcze obietnice?

Światełko w tunelu na zmiany widzi w zapowiedziach budowy kąpieliska nad Kamienicą. Na stronie urzędu miasta można obejrzeć wizualizację projektowanego obiektu, który ma powstać na wysokości os. Gorzków przy ul. Jamnickiej. – Wciąż uważam, że lokalizacja przy skałkach byłaby bardziej odpowiednia. Jednak i tak cieszę się, że w końcu na temat budowy kąpieliska zaczyna się głośniej mówić. Mam nadzieję, że nie są to tylko wyborcze obietnice i przyszły prezydent zajmie się tą sprawą na poważnie – mówi Tadeusz Gajdosz.

Mieczysław Gwiżdż, przewodniczący os. Barskie i zarazem radny Nowego Sącza, jest przekonany, że pieniądze na budowę basenu będą zabezpieczone w budżecie na przyszły rok, a zadanie zostanie uznane za priorytetowe. – Jeśli nie, osobiście o to zawnioskuję – zapowiada radny Mieczysław Gwiżdż.

Koszt kąpieliska, które może pomieścić około tysiąca osób, szacuje się na ok. 30 mln zł. – Jest już wykonana koncepcja i plan miejscowy. Potrzebne są oczywiście środki finansowe, które chcielibyśmy pozyskać – informuje Małgorzata Grybel, szefowa kancelarii prezydenta Nowego Sącza. Nie jest w stanie podać, kiedy w ogóle mogłaby się rozpocząć budowa kąpieliska.

Zajęli teren Wód Polskich

Z kolei koszt naprawy niecki i rozbudowy basenu nad Łubinką dzierżawca terenu Andrzej Danek kilka lat temu oszacował na ok. 4-5 mln zł. Nie dostał zgody na rozbudowę całego kompleksu rekreacyjnego, ponieważ do zakończenia terminu użytkowania pozostał zbyt krótki okres.

Dodatkowo na drodze do realizacji inwestycji stanęły problemy związane z własnością obiektu. – Kiedy dzierżawca przedstawił nam plany inwestycyjne, okazało się, że nie można nic zrobić, dopóki nie uregulujemy spraw własnościowych – mówi Krzysztof Kurzeja, dyrektor Wydziału Geodezji i Mienia UM w Nowym Sączu. – Dopiero wówczas wyszło, że poprzedni najemca wybudował basen na terenie w niewielkiej części należącym do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, dziś Wód Polskich – wyjaśnia. Od tego czasu, jak informuje Kurzeja, miasto prowadzi rozmowy z RZGW o możliwość nabycia tego fragmentu ziemi. – To nie jest jednak łatwe. Prawdopodobnie wystąpimy do sądu, by to on rozstrzygnął, w jaki sposób miasto może przejąć ten teren. Zaznaczam, że tu chodzi o naprawdę niewielki odcinek – podkreśla Kurzeja.

Ma nadzieję, że sytuacja rozstrzygnie się do lata przyszłego roku. Wówczas bowiem mija termin najmu terenu przez Andrzeja Danka. Nie wiadomo, czy władze miasta nadal będą chciały dzierżawić swoje obiekty nad Łubinką. Jeśli tak, mogą zastrzec w warunkach przetargu na najem, kwestię naprawy niecki basenu.

Nie wiadomo jednak, czy obecny dzierżawca będzie zainteresowany dalszym prowadzeniem tam biznesu. – To wszystko zależy od decyzji miasta. Mam gotowy projekt rozbudowy basenu, ale cena za dzierżawę musi się zmienić. Jest za wysoka – zaznacza Andrzej Danek, który prowadzi nad Łubinką kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy. Jak informuje, miesięcznie płaci ok. 3,3 tys. zł. – Z kosztami podatków to blisko pięć tysięcy za miesiąc – podkreśla dzierżawca.

Czytaj „Dobry Tygodnik Sądecki”:

 

Zdjęcia:

Ze ścieżki rowerowej widać tylko smutny widok pustego basenu. fot. Katarzyna Gajdosz-Krzak

Są plany budowy nowego kąpieliska nad Kamienicą, ale potrzeba na to 30 mln zł Fot. Wizualizacja ART Studio Paweł Kurzeja/UM Nowy Sącz

 

Targi Edukacja, Kariera, Przyszłość

REPERTUAR KINA SOKÓŁ

Reklama